Forum www.wmh.fora.pl Strona Główna www.wmh.fora.pl
Forum Warszawskiej Magistrali Hutniczej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ciekawostki z życia komunikacji miejskiej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 55, 56, 57  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wmh.fora.pl Strona Główna -> OT / Komunikacja miejska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Pią 22:26, 29 Sty 2010    Temat postu:

Siecool napisał:
koło 14.20 czekałem na wspomnianym przystanku Orlich Gniazd 15 minut na to, w końcu przyjechała niska brygada, którą widziałem wcześniej jak jechała w przeciwną stronę.


To, w takim razie i moja brygada musiała stać w zatrzymaniu, bo niska podłoga jeździła za mną. Ja w tym zatrzymaniu nie stałem bo skończyłem jeździć ok. 11.00.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Pią 22:49, 29 Sty 2010    Temat postu:

Siecool napisał:
Po czym gdy już prawie wysiadałem z tego autobusu przyjechały cztery 23 na raz, naprawdę chapeau bas dla motorowych za taki wyczyn (czwarta brygada wolska była, może nawet Twoja). Wink


Aaa, 23 miało kolizję gdzieś przy Stalowej chyba. Ta linia "lubi" jeździć w stadzie. Jak zresztą każda, która ma dużą częstotliwość kursowania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Sob 15:48, 30 Sty 2010    Temat postu:

Sleepingowy napisał:

W latach 70-tych, 80-tych bardzo często jeździłem do Wesołej (obecnie część Warszawy). Podróż wyglądała następująco – z Ronda Wiatraczna autobusem 143 (stanowisko linii 143 znajdowało się na rondzie, mniej więcej w tym miejscu gdzie obecnie znajduje się wyjazdowa jezdnia Trasy Łazienkowskiej w rondo) do stacji Warszawa Rembertów (był to wtedy jedyny autobus, którym można było dojechać do Rembertowa


Z tego, co pamiętam, już w tamtym czasie (ok. 1984 r) kursowała po Rembertowie linia 153. Coś na wzór tramwajowej linii 3 po praskiej stronie Wisły.


Sleepingowy napisał:
następnie pociągiem podmiejskim (EW51 Very Happy ) relacji Warszawa Zachodnia – Mińsk Mazowiecki, Mrozy lub Siedlce.


Nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale jeszcze ok. roku 1984 widywałem pojedyncze egzemplarze tego taboru. Charakterystyczny był brak okien, w miejscu, gdzie znajdował się przedział wysokiego napięcia. Zawsze mnie to intrygowało.


Sleepingowy napisał:
Ten, który był na początku „stada” niekoniecznie dojeżdżał na Grochów jako pierwszy. Niektórzy z kierowców próbowali „złapać swój czas” do przodu, niektórzy do tyłu, co skutkowało jazdą na maksa lub na żółwia.


Widzę, że tego typu praktyki, nie zmieniły się od lat:D


Sleepingowy napisał:
Nieraz chodziłem na spacer w okolice zajezdni na Ostrobramskiej i bywałem świadkiem alarmowego wypuszczania dwóch, nieraz trzech autobusów z tablicami 143 na „osieroconą” część trasy.



Teraz, tego typu problemy rozwiązuje się za pomocą tzw. trybu "SB". Ale jestem w szoku, że w tamtych czasach, ktoś myślał o wysyłaniu rezerwy, w celu uzupełnienia niedoboru wozów na linii.


Sleepingowy napisał:
Linia 127 miała podobne problemy (327 też) jednak na mniejszą skalę, na Chełmżyńskiej przejazdu nie blokowały „manewrówki”.



Na Chełmżyńskiej problemy są niemal codziennie. Często dochodzi do wstrzymania ruchu, ze względu na zamknięcie z powodu przejazdu pociągów, jak też, z powodu częstych usterek samych zapór na przejeździe. Często brak jest możliwości skierowania na objazdy, gdyż spiętrzone w korku pojazdy, na wszelkie możliwe sposoby blokują ruch.
Kolejnym, "trudnym" przejazdem, jest skrzyżowanie linii do Legionowa, z ul. Klasyków. Tam też często dochodzi do zablokowania ruchu autobusów. Najczęściej w godzinach nocnych. Nie raz okazywało się, że dróżnik śpi, lub gdzieś się oddalił, pozostawiając zamknięte zapory


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Siecool
naczelnik sekcji



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa :: Nowe Bemowo

PostWysłany: Sob 19:06, 30 Sty 2010    Temat postu:

Edgar napisał:
Siecool napisał:
koło 14.20 czekałem na wspomnianym przystanku Orlich Gniazd 15 minut na to, w końcu przyjechała niska brygada, którą widziałem wcześniej jak jechała w przeciwną stronę.


To, w takim razie i moja brygada musiała stać w zatrzymaniu, bo niska podłoga jeździła za mną. Ja w tym zatrzymaniu nie stałem bo skończyłem jeździć ok. 11.00.

O, szkoda że nie miałem zajęć w takim razie na 9.45, bo wygląda na to, że tą Twoją brygadą bym jechał. 9.04 z Orlich Gniazd jedzie ta Wola, 9.11 niskacz, tylko nie wiedzieć czemu czasami się jeszcze jakiś Żoliborz w to wszystko wplątał. Ale generalnie zawsze wybieram tą wolską brygadę, jakoś nie lubię ubotem jeździć Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Sob 19:12, 30 Sty 2010    Temat postu:

Siecool napisał:

O, szkoda że nie miałem zajęć w takim razie na 9.45, bo wygląda na to, że tą Twoją brygadą bym jechał. 9.04 z Orlich Gniazd jedzie ta Wola, 9.11 niskacz, tylko nie wiedzieć czemu czasami się jeszcze jakiś Żoliborz w to wszystko wplątał. Ale generalnie zawsze wybieram tą wolską brygadę, jakoś nie lubię ubotem jeździć Wink


Z Orlich Gniazd 09.03. 09.04 jest z przystanku Marynin. A "Żoliborz" jedzie 08.55. I według tego rozkładu jechał byś ze mną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Sob 19:13, 30 Sty 2010    Temat postu:

Samochodowy terroryzm – czyli rzecz o parkowaniu samochodów, gdzie popadnie.



Czasem się tak zastanawiam. Wszędzie się trąbi, że nasz kraj taki biedny, że ludzie tak kiepsko zarabiają. Cóż. Kiedyś się mawiało, że „telewizja kłamie”. Teraz można to bardziej rozbudować, że chyba ogólnie – media kłamią. To właśnie z mediów, dowiadujemy się o tym, że jest tak kiepsko i tragicznie, że wysokie bezrobocie itp. Patrząc na to co się dzieje na ulicach (miliony samochodów) i oraz w sklepach (uginające się kosze z zakupami), myślę, że jednak mieszkamy w bardzo zamożnym kraju.
Miliony samochodów. Wszędzie, gdzie tylko możliwe – samochody. Dla niektórych, choćby czasowa niemożność korzystania z tego pojazdu, staje się życiową tragedią. Znam, takie przypadki, że ludzie mają do pracy kilkaset metrów, a podjeżdżają do niej z użyciem cuchnących czterech kółek (praca bez konieczności poruszania się tym pojazdem). Tak duże nagromadzenie przedmiotowych pojazdów, co oczywiste, powoduje wiele problemów. Jednym z nich, są miejsca parkingowe, a ściślej ich brak. Dla kierowców, nieważne jest, gdzie się parkuje, czy miejsce, w którym stoją jest do tego przeznaczone, czy nie. Za nic mają zakazy i nakazy.
Jednym z ulubionych miejsc do parkowania, stały się ostatnio, torowiska tramwajowe. Wynika to pewnie z tego, że większość eksploatujących śmierdzące cztery kółka, zapomniało jak korzysta się z komunikacji miejskiej, i że ona w ogóle istnieje. Dopiero brak samochodu, lub „spotkanie” z autobusem/tramwajem, przypomina niektórym, że coś takiego istnieje.
W Warszawie jest kilka takich miejsc, były one opisywane w jednej, z prowadzonych tu dyskusji. Wtedy, dziennikarze z TVN Warszawa skupili się na pl. Zbawiciela, bo pewnie tam mieli najbliższy dojazd. Od tamtego czasu nic się nie zmieniło. Nie ma tygodnia, żeby ktoś tam nie zaparkował. Kolejne miejsce, to ulice Stalowa i Środkowa. Tam, kilka razy dziennie, ktoś blokuje przejazd tramwajów. I nie ma na to siły. Może kilku, z tych delikwentów już będzie się tam bało zaparkować. Kilka dni temu, parę samochodów, stojących w skrajni torowiska, zostało uszkodzonych przez przejeżdżające tramwaje. Motorniczowie, najprawdopodobniej nie mieli świadomości, że doszło do kolizji. Blisko zaparkowane samochody, w tamtym rejonie, to norma. Samochody zostały dosyć poważnie uszkodzone. Natomiast, na tramwajach nie stwierdzono śladów kolizji, więc nikomu nie można było udowodnić spowodowania kolizji. I bardzo dobrze. Może jak ktoś będzie miał częściej obrysowane drzwi, czy urwane lusterko, to się zastanowi, gdzie parkuje. I żeby było ciekawiej, to kierowcy tych samochodów dostali mandaty karne, za stanie w miejscu do tego nie przeznaczonym. W tym przypadku musiał się trafić naprawdę mądry policjant, który w bardzo rozsądny sposób podszedł do tematu.
Kolejnym miejscem jest ul. Kawęczyńska, pomiędzy al. Tysiąclecia, a pętlą tramwajową Kawęczyńska- Bazylika. Jest to miejsce dosyć newralgiczne. Ulica dosyć wąska, z torowiskiem po środku, wąskie chodniki. Problemów nie było do czasu, gdy nie pojawiła się tu jakaś podobno wyższa uczelnia, w stylu „wyższej szkoły lansu i balansu”. To właśnie do tego obiektu przyjeżdżają bardzo biedni studenci (kolejny, forsowany przez media stereotyp ubogiego studenta). Są tacy biedni, że większość z nich przyjeżdża tam swoją furą. Wiadomo, teraz sesja, to i trzeba się w uczelni pokazać. Skutkuje to tym, że cała okolica wygląda jak jeden, wielki parking. Ponieważ na parkingach, chodnikach, w pobliskim parku, brakuje już miejsc, to co poniektórzy „geniusze” parkują na torach. W wyniku tego zamiera cały ruch na wąskiej ulicy. Stoją tramwaje, samochody. Ludzie klną na czym świat stoi. Wczoraj, taki idiota zaparkował właśnie na torach i na kilkadziesiąt minut zablokował ruch w całej okolicy. Linie 7 i 13 musiały zostać skrócone do pętli Dw. Wschodni (Kijowska), a ludzie musieli wyłączony z ruchu odcinek pokonywać piechotą. Przyjechała Straż Miejska klient dostał mandat. Pewnie w śmiesznej wysokości. Jak śmiesznej, przekonałem się dziś, oglądając materiał w TVN24. Chodziło o zaparkowany samochód w skrajni torowiska, który przez 40 minut blokował ruch tramwajów, na jednej z ulic Poznania. Kierowca dostał 100 zł mandatu i 1 pkt karny. Delikatnie mówiąc, nieco się zdenerwowałem, jak to usłyszałem. Uważam, że mandat powinien być w wysokości co najmniej tysiąc złotych i 20 pkt karnych. Dlaczego tyle? Bo takie parkowanie, prawie w każdym wypadku stanowi zagrożenie zdrowia i życia, tak samo jak inne niebezpieczne manewry na drodze. Brak przejazdu może skutkować (i skutkuje) problemami z przejazdem służb ratowniczych.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Edgar dnia Sob 21:47, 30 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Nie 14:55, 31 Sty 2010    Temat postu:

Dopiero co pisałem o śmierdzielach, parkujących na torowisku. W tym momencie, znowu jakiś pacan zaparkował na ul. Kawęczyńskiej i blokuje przejazd. W tym samym momencie, drugi, niedorobiony idiota zaparkował przy kościele na ul. Rakowieckiej. No tak. Pewnie do kościółka przyjechał się żarliwie pomodlić, o pomyślność dla swojej fury.
Na miejscu jest Straż Miejska i jak się okazuje, stoją dwa samochody. Pewnie znowu się skończy na śmiesznym mandacie. Fajnie, gdyby tak można było dać cynk księdzu o tym fakcie i żeby narobił tym wiernym co źle zaparkowali obciachu. Najgorsze jest to, że zablokowany jest przejazd dla autobusów.

Z ostatniej chwili. Przejazd już odblokowany. SM, podsumowuje kierowców.
Przy Kawęczyńskiej, stał jakiś pacan, mający rejestrację z Nysy. No cóż. Tam tramwaje nigdy nie dotarły.....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Edgar dnia Nie 15:46, 31 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Nie 17:11, 31 Sty 2010    Temat postu:

Jak widać, mamy istny wysyp degeneratów na czterech kółkach. O godz. 15.20, zablokowany jest przejazd tramwajów, jadących na kraniec Czynszowa, z powodu zaparkowanego w skrajni torowiska, samochodu na ul. Środkowej. Tramwaje linii 23 kierowane są do krańca Ratuszowa-ZOO. Ręce i inne części ciała opadają.....

Około godz. 16.35 znalazł się właściciel samochodu i ruch został wznowiony. Jak widać, z prostych, matematycznych obliczeń, ruch był wstrzymany ponad godzinę. Dziesięć tramwajów nie mogło w związku z tym kursować zgodnie z rozkładem. Jest to około 80 % obsady brygad, kursujących na tej linii, w dniu dzisiejszym.
Najbardziej mnie rozśmieszyło i zarazem (delikatnie mówiąc) zdenerwowało, tłumaczenie kierowców, którzy spowodowali zatrzymanie.
- "Bo ulica i chodniki są nieodśnieżone i w związku z tym, jedynym, możliwym miejscem do zaparkowania - są tory...." Szkoda, że np na CMK czy na LHS nie parkują ;P
Za takie tłumaczenia, kierowcom, powinno być dożywotnio zabierane prawo jazdy.
Ponadto, uważam, że wszyscy kandydaci na kierowców i obecni kierowcy powinni przechodzić takie badania, jak kierowcy zawodowi (szczegółowe badania lekarskie, morfologia, okulista, laryngolog, wraz z audiogramem, neurolog itp., badanie psychologiczne, psychotechnika). I nagle okazało by się, że 70-80 % potencjalnych kandydatów lub obecnych kierowców nie może usiąść za kółko, lub ważność ich prawa jazy uległa by znacznemu skróceniu. Myślę, że już po samej psychotechnice spora część by odpadła. Potem by jeszcze powychodziło, że sporo jest głuchych i ślepych.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Edgar dnia Nie 18:05, 31 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cleotka3007
maszynista instruktor



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - Praga Północ of course ;)

PostWysłany: Nie 18:15, 31 Sty 2010    Temat postu:

Hahaha! Dobre Razz jeśli chodzi o ten fragment Stalowa/Środkowa to mogę dużo powiedzieć... nie raz jakiś kretyn zablokował ruch. Ale nie narzekam na to dlatego, że musiałam wracać na piechotę(bo od Środkowej to już na serio rzut beretem), ale dlatego, że to wstrzymuje ruch, powoduje utrudnienia w podróży i opóźnienia, a ponadto uniemożliwia pasażerom na pętli Czynszowa wydostania się chociażby do Dw.Wileńskiego. Żal mi takich ludzi, bo to świadczy o ich ograniczonym myśleniu i braku jakiejkolwiek empatii dla pasażerów oraz pracowników Komunikacji Miejskiej. Od zawsze mówiłam, że nie znoszę samochodów i ich kierowców :/ moim największym marzeniem byłby całkowity zakaz poruszania się samochodami osobom prywatnym, a jedyne samochody jakie mogłyby jeździć po mieście to radiowozy, karetki, pojazdy Straży Pożarnej oraz autobusy i rowery. I rzecz jasna bryczki dojeżdżające na Starówkę Wink O ileż mniej byłoby wtedy tragedii i jakże czystsze byłoby powietrze... ale to tylko marzenia...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Nie 18:34, 31 Sty 2010    Temat postu:

Cleotka3007 napisał:
Hahaha! Dobre Razz jeśli chodzi o ten fragment Stalowa/Środkowa to mogę dużo powiedzieć... nie raz jakiś kretyn zablokował ruch. Ale nie narzekam na to dlatego, że musiałam wracać na piechotę(bo od Środkowej to już na serio rzut beretem),



Od Środkowej, to rzeczywiście blisko. Ale tramwaje były kierowane od Dw. Wileńskiego. Jak ktoś nie zorientował się o co chodzi, to miał "wycieczkę" od pętli Ratuszowa-ZOO. A, to już nie jest miłe....

Cleotka3007 napisał:
Żal mi takich ludzi, bo to świadczy o ich ograniczonym myśleniu i braku jakiejkolwiek empatii dla pasażerów oraz pracowników Komunikacji Miejskiej.


Takie zachowania świadczą o tym, co pisałem na końcu postu. Część kierowców niedowidzi, a ich sprawność psychofizyczna daleka jest od ideału. Jak ktoś nie widzi, gdzie się zatrzymuje, to może też nie widzieć pieszego na pasach lub innych użytkowników na drodze.
A pracowników Komunikacji Miejskiej "z zasady" się nie szanuje, więc można przywyknąć.

Cleotka3007 napisał:
Od zawsze mówiłam, że nie znoszę samochodów i ich kierowców :/ moim największym marzeniem byłby całkowity zakaz poruszania się samochodami osobom prywatnym, a jedyne samochody jakie mogłyby jeździć po mieście to radiowozy, karetki, pojazdy Straży Pożarnej oraz autobusy i rowery. I rzecz jasna bryczki dojeżdżające na Starówkę Wink O ileż mniej byłoby wtedy tragedii i jakże czystsze byłoby powietrze... ale to tylko marzenia...


Tak, to się nie da. Ale myślę, że bardziej surowa selekcja przy ubieganiu się o prawo jazdy, nieco by ten problem rozwiązała. I jak pisałem wcześniej, te restrykcje musiały by być wdrożone wobec kierowców już posiadających prawo jazdy. Selekcja na etapie obowiązkowych badań, naprawdę wiele by pomogła.

Z ostatniej chwili. Znowu na Kawęczyńskiej, jakiś niedorozwinięty kierowca zablokował ruch. Zatrzymanie trwało ok. pół godziny. Tramwaje na chwilę ruszyły, a już po chwili następny klient zaparkował. Rejestracje oczywiście "wiejskie", tudzież inaczej mówiąc - "zagraniczne".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Edgar dnia Nie 18:59, 31 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cleotka3007
maszynista instruktor



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - Praga Północ of course ;)

PostWysłany: Nie 19:38, 31 Sty 2010    Temat postu:

1. Ale ja miałam na myśli, że jak wracam do domu to mam od tego fragmentu(Środkowa) 2 minutki drogi. Ale jeśli chodzi o kierowanie do Ratuszowej no to już faktycznie jest dalej, i to znacznie.

2. Po pierwsze to problemem jest fakt, iż większość "kierowców" prawa jazdy kupowało :/ Po drugie osoby które stają się kierowcami po prostu chamieją :/ wiadomo, że nie wszyscy(bo dane mi było spotkać naprawdę miłych i rozsądnych ludzi za kółkiem), ale niestety znaczna większość. Im się wydaje, że jak już mają samochód i prawko to rządzą... A co do pracowników KM no to prawda. Traktuje się ich jak podludzi... Tyle, że niektórzy na to zasługują, bo niestety ale i tu trafiają się chamy(przez których obrywają też normalni ludzie) ... Pamiętam taką sytuację, jak całkiem niedawno potrzebowałam szybko gdzieś dojechać 23. Bałam się już lecieć do rozkładu, bo liczyłam się z tym, że Tramwaj może odjechać. Wchodzę więc do pierwszego wagonu i grzecznie pytam o której odjazd. W odpowiedzi usłyszałam "A bo co?". No to odpowiadam równie grzecznie, że bardzo zależy mi na czasie, i powiedziałam o tym, że już wolałam nie lecieć do rozkładu jazdy bo nie chciałam ryzykować. I tu usłyszałam po prostu bardzo miłą odpowiedź. Cytuję: "To jak się tak Pani spieszy to niech se Pani taksówkę złapie." - koniec cytatu. Nie wytrzymałam. Odpowiedziałam więc, że nie po to płacę od cholery ciężkiej kasy na Kartę Miejską żeby jeszcze łapać taksówki i wysłuchiwać jakiegoś sfrustrowanego człowieka. I po tej wymianie zdań po prostu wyszłam kierując się do Wileńskiego... Wniosek: przez jednego palanta obrywa reszta... :/ Ech... ludziom się już naprawdę w d..pach poprzestawiało.

3. Zacznijmy od tego, żeby na egzaminach w ogóle obowiązywały jakieś sensowniejsze zasady niż: "Jak masz kasę zdajesz od razu. Nie masz - zapraszamy na kolejny egzamin aż tą kasę posiądziesz."

4. Nie można by tak na oczach takich blokujących debili sprasować ich samochodu walcem? Może by poskutkowało? W końcu kierowca walca też musi gdzieś zaparkować, a że akurat nie zauważył samochodu... No trudno, zdarza się Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cleotka3007 dnia Nie 19:40, 31 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Nie 20:22, 31 Sty 2010    Temat postu:

Cleotka3007 napisał:

Traktuje się ich jak podludzi...


Tak. Odczuwam to na co dzień. Ostatnio, jakaś zakochana parka bardzo chciała zdążyć do tramwaju, który jechał przede mną. Częsta sytuacja. Na torowisku było ślisko. Nawet próbowałem coś zrobić, ale nie mogłem zaryzykować wprowadzenia wozu w poślizg i uderzenia w poprzedzający skład. Najpierw słyszałem nie wcale takie ciche" "no! szybciej!, szybciej!", a potem, jak tamten tramwaj uciekł: "Co za niemota! Oni zupełnie nie umieją jeździć!" A jak bym zderzył się z tamtym tramwajem, i dziewczynka złamała by sobie paznokieć, to by była pierwsza "umierająca" i wołająca o pomoc. Do tego pewnie była by też pierwsza, co to by gadała "jechał jak szaleniec". Tak to wygląda. Pasażerowi nigdy nic nie pasuje, o czym pisałem już wielokrotnie.

Cleotka3007 napisał:
Tyle, że niektórzy na to zasługują, bo niestety ale i tu trafiają się chamy(przez których obrywają też normalni ludzie) ...


Oczywiście, że trafiają się "czarne owce" i nawet sam, w swoich postach opisuję takie sytuacje. Natomiast procentowo, ilość pojazdów komunikacji miejskiej w ruchu, a co za tym idzie - kierujących nimi,w porównaniu z innymi użytkownikami dróg jest znikoma, więc i problem jest marginalny. Wystarczy wyjść na ulicę, obejrzeć telewizję, poczytać w internecie. Wszędzie trup się ściele gęsto, tysiące wypadków. To się z niczego nie bierze, a jest wynikiem chamstwa, niedouczenia kierowców i notorycznego łamania przepisów. Ponadto, kierowcy samochodów czują się bardziej anonimowi i trudni do uchwycenia, ze względu na ich ogromną ilość.

Cleotka3007 napisał:
Pamiętam taką sytuację, jak całkiem niedawno potrzebowałam szybko gdzieś dojechać 23. Bałam się już lecieć do rozkładu, bo liczyłam się z tym, że Tramwaj może odjechać. Wchodzę więc do pierwszego wagonu i grzecznie pytam o której odjazd. W odpowiedzi usłyszałam "A bo co?". No to odpowiadam równie grzecznie, że bardzo zależy mi na czasie, i powiedziałam o tym, że już wolałam nie lecieć do rozkładu jazdy bo nie chciałam ryzykować. I tu usłyszałam po prostu bardzo miłą odpowiedź. Cytuję: "To jak się tak Pani spieszy to niech se Pani taksówkę złapie." - koniec cytatu.


Ja tam nie robię problemów, gdy ktoś pyta, za ile czasu odjeżdżam. Często podaję ten czas, z dokładnością co do sekundy. Z drugiej strony, pasażerowie potrafią być tak upierdliwi, że czasami mogą puścić nerwy. Kto miał z tym do czynienia, to wie o czym mówię.


Cleotka3007 napisał:
Nie wytrzymałam. Odpowiedziałam więc, że nie po to płacę od cholery ciężkiej kasy na Kartę Miejską żeby jeszcze łapać taksówki i wysłuchiwać jakiegoś sfrustrowanego człowieka.



Tak, rozumiem Ciebie, jak najbardziej. Z drugiej strony jest tak, że osoby, które nie wnoszą opłat z bilety, najbardziej się burzą. Miałem kiedyś sytuację, że pasażerka coś się do mnie rzucała. Oczywiście padł argument, że "ona płaci i wymaga". Traf chciał, że akurat była kontrola biletów. I okazało się, że ta pani owszem - wymaga, ale za przejazd nie płaci. Tak, to najczęściej wygląda.

Cleotka3007 napisał:
Zacznijmy od tego, żeby na egzaminach w ogóle obowiązywały jakieś sensowniejsze zasady niż: "Jak masz kasę zdajesz od razu. Nie masz - zapraszamy na kolejny egzamin aż tą kasę posiądziesz."


Fakt, że system egzaminowania jest dosyć korupcjogenny, ale nadal będę forsował argument o obowiązkowych, szczegółowych badaniach, jak dla zawodowych kierowców, z zawężeniem, do wyspecjalizowanych placówek. To, co pisałem, odnośnie potencjalnie dużej ilości osób, które by odpadły na takich badaniach, nie jest gołosłowne. Swojego czasu, aby rozpocząć kurs na motorniczego tramwaju, trzeba było posiadać prawo jazdy, co najmniej kategorii "B". Część kandydatów, odpadła właśnie podczas badań psychotechnicznych, a kolejna część podczas szczegółowych badań, typu okulista, laryngolog, neurolog. Nie przejście tych badań, może sugerować, że te osoby nie nadają się do prowadzenia pojazdów mechanicznych.


Cleotka3007 napisał:
Nie można by tak na oczach takich blokujących debili sprasować ich samochodu walcem? Może by poskutkowało? W końcu kierowca walca też musi gdzieś zaparkować, a że akurat nie zauważył samochodu... No trudno, zdarza się Razz



Hehe. To było by bardzo mocne doświadczenie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Edgar dnia Nie 20:34, 31 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cvana
dyspozytor zakładu taboru



Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - obecnie Bielany

PostWysłany: Nie 21:10, 31 Sty 2010    Temat postu:

Edgar napisał:
Miałem kiedyś sytuację, że pasażerka coś się do mnie rzucała. Oczywiście padł argument, że "ona płaci i wymaga". Traf chciał, że akurat była kontrola biletów. I okazało się, że ta pani owszem - wymaga, ale za przejazd nie płaci.

Hahaha jaka mistrzyni Laughing Ale pecha miała ;] Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Nie 21:17, 31 Sty 2010    Temat postu:

cvana napisał:

Hahaha jaka mistrzyni Laughing Ale pecha miała ;] Cool


Cóż. Straszny dramat. Pewnie długo nie mogła się z tym poukładać Razz
Podejrzewam, że przy następnych razach będzie trzymała buzię zamkniętą na kłódkę, mając wizję takiej sytuacji Wink

Jak już jesteśmy przy temacie kontroli biletów, to też często się zdarza, że pasażer, który nie posiada biletu, zarzuca kontrolerowi biletów, że jest pijany. To jest standard. Jak wcześniej pisałem, w takich spornych sytuacjach, najgłośniej krzyczą ci, którzy są nie w porządku lub mają coś na sumieniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cleotka3007
maszynista instruktor



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - Praga Północ of course ;)

PostWysłany: Nie 21:31, 31 Sty 2010    Temat postu:

Edgarze, odpowiadam. Uwaga Very Happy

1. Nie tylko ludziom jako pasażerom nie można dogodzić, ale ogólnie. Kiedyś rozmawiałam z Panią z kiosku i mówiła, że jak nie ma wydać ze 100złotych to jest źle i wyzywają ją od wieśniaczek etc. Z drugiej strony jak wydaje drobniakami to zaraz pada tekst 'Pani, a po co mi tyle drobniaków?"(a przecież tyle razy robią awanturę o 1grosz...). Ech...

2. Moją znajoma potrącił kiedyś kierowca, to nawet nie wyszedł by jej pomóc, tylko zwiał z miejsca wypadku. Na szczęście kumpeli nic nie było.

3. Ja wiem, że pasażerowie bywają upierdliwi i tak dalej, ale dlaczego ten Pan od razu był wobec mnie taki nieuprzejmy? Nic mu nie zrobiłam. Chociażby po moim normalnym, przyjaznym usposobieniu mógłby wydedukować, że nie mam złych zamiarów. Ja wiem, że motorniczych czasem wkurza takie pytanie co 5 minut o to o tamto, ale nie wszyscy pasażerowie są jak nieokiełznane bydło. Serio Smile

4. No tak, są takie przypadki. Ale ja naprawdę zawsze mam ten cholerny bilet i czasem aż się zastanawiam po co? Za co ja płacę? Ponoć KM miała być przyjazna dla ludzi... Razz A ta kobiety na serio miała niefarta, no ale cóż. Pokarało ją Razz jak ja nie mam biletu to siedzę cicho Razz

5. Jeśli chodzi o egzaminy i badania które proponujesz to jestem jak najbardziej za. Może wtedy na drogach panowałby większy porządek.

6. A nie dałbyś wszystkiego by zobaczyć taki walec w akcji Edgarze? Razz Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wmh.fora.pl Strona Główna -> OT / Komunikacja miejska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 55, 56, 57  Następny
Strona 18 z 57

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin