Forum www.wmh.fora.pl Strona Główna www.wmh.fora.pl
Forum Warszawskiej Magistrali Hutniczej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ciekawostki z życia komunikacji miejskiej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 54, 55, 56, 57  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wmh.fora.pl Strona Główna -> OT / Komunikacja miejska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Pią 22:17, 22 Cze 2012    Temat postu:

Ostatnie dni nieco śmigałem. Wczoraj do 04.00 rano.

Dziś kolejny kierowca "popisał" się na mieście. Al. Jerozolimskie/Bracka. Hmmmmm. Z tego, co się orientuję, to ulice te nie krzyżują się, tzn. nie ma tam skrzyżowania, a już na pewno ul. Bracka nie przecina torów. No, cóż. Polak potrafi....I znowu kolizja z tramwajem. Ale w tym miejscu?!!!! Ręce i inne części ciała opadają. Naprawdę - źle się dzieje. Z tymi ranami, to też przesada. Ot, trochę emocji i tyle. Krew się nie lała. Swoją drogą, pasażerka powinna "podziękować" kierowcy, który ją wiózł.

W załączeniu:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Śro 6:16, 11 Lip 2012    Temat postu:

Cóż. Kolejny ślepy idiota za kółkiem, któremu czas zatrzymać uprawnienia do kierowania pojazdem. Tym, którzy nie wiedzą - przypominam, że tramwaj to nie mała, modelarska kolejka, której nie widać. Jest to pojazd o znacznych gabarytach. Tylko ktoś, kto nic nie widzi i nie słyszy może coś takiego zrobić. Ja też wykonuję manewry skrętu, po lewej stronie widoczność mam znacznie ograniczoną. No, ale są jeszcze okna. A, przede wszystkim - myślę, przewiduję, uważam. W przeciwieństwie do takich ślepych i głuchych. niedorobionych kierowców. Swoją drogą, nadal uważam, że KAŻDY kandydat na kierowcę, jak też każdy kierujący pojazdem mechanicznym, powinien cyklicznie przechodzić takie badania, jak zawodowi kierowcy. Nagle by się okazało, że połowa potencjalnych kierowców nie mogła by usiąść za kółkiem.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Judyta
nastawniczy



Dołączył: 05 Cze 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osada Młyńska

PostWysłany: Śro 16:51, 11 Lip 2012    Temat postu:

I jak luźno na drogach by było Smile Smile Mnie zastanawia jeszcze inna sprawa, a mianowicie jak można prowadzić auto wiedząc, że jest się cukrzykiem?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek Wardas
zawiadowca stacji



Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - Wawrzyszew

PostWysłany: Śro 21:24, 11 Lip 2012    Temat postu:

A ja jestem przeciwny - w końcu niezawodowy kierowca nie musi być tak sprawny jak zawodowy. Poza tym uważam, że są tańsze i prostsze metody wyeliminowania idiotów z dróg - wystarczyłoby żeby każdy co jakiś czas musiał zdać teoretyczny egzamin na prawo jazdy. Taniej, a efekt podobny Smile

Pozdrawiam !
Tomek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Judyta
nastawniczy



Dołączył: 05 Cze 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osada Młyńska

PostWysłany: Śro 22:30, 11 Lip 2012    Temat postu:

No to muszę wam się przyznać że wczoraj uległam wypadkowi Sad Idę sobie grzeczniutko chodniczkiem, a tu raptem jak coś mnie "pierdutnie" z tyłu ... a ja bęc na plecy prosto na ... no ...na kładzika dziecięcego, a że sprawca wypadku miał tak piękne niebieskie przestraszone oczy i blond kręcone włosy to zamiast się złościć i kląć na mamuśkę, że dziecka nie pilnuje zakochałam się w smarkaczu. Zamiast ja popłakać bo boję się ran na nogach jak każdy cukrzyk, to musiałam pocieszać sprawcę. Smile Smile Smile
Pozdrawiam was z Jastarni Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Czw 6:13, 12 Lip 2012    Temat postu:

Tomek Wardas napisał:
A ja jestem przeciwny - w końcu niezawodowy kierowca nie musi być tak sprawny jak zawodowy.



A, ja uważam, że jako uczestnik ruchu drogowego - powinien być nie mniej sprawny, niż ten zawodowy. W tym, i umysłowo. Niektórzy nie mają predyspozycji psycho-fizycznych, a mimo to siadają za kółko i to do tego legalnie. Ponadto, jak już wspomniała Koleżanka - badania pozwoliły by już na wstępie wyeliminować osoby np z cukrzycą, która jest bardzo niebezpieczna w przypadku prowadzenia pojazdu.


Tomek Wardas napisał:
Poza tym uważam, że są tańsze i prostsze metody wyeliminowania idiotów z dróg - wystarczyłoby żeby każdy co jakiś czas musiał zdać teoretyczny egzamin na prawo jazdy. Taniej, a efekt podobny Smile



I tu pozwolę sobie się nie zgodzić. Akurat ze zdaniem egzaminu teoretycznego niewiele osób ma problemy. Ot, nauczą się wszystkiego "na blachę" i po problemie. Po zdanym egzaminie, jakoś im te zasady i przepisy "parują" z głowy.
Nadal będę stawiał tezę, że badania takie jak dla zawodowych kierowców są niezbędne. Mnóstwo osób odpadło by na psychotechnice, dalej przy badaniu okulistycznym, laryngologicznym itp. Dziś potencjalnym kierowcą może zostać głuchy, ślepy, chory na cukrzycę, niezrównoważony psychicznie. Szkoda, że jeszcze nie ma badań na wyobraźnię.
Do tej pory pisałem o "spotkaniach" samochodów z tramwajami. Uważam, że przedstawiony link dobrze pasuje do naszej dyskusji Wink Z tramwajami większości się udaje - jakoś z tego wychodzą. Tym razem pojazd był nieco większy i zapewne nieco szybciej jechał. Ciekawy jestem, czy maszynista pociągu musiał tłumaczyć się z idiotycznych oskarżeń, "że celowo wjechał w samochód"? ;P

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
z-ca naczelnika sekcji



Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa Bemowo

PostWysłany: Czw 11:00, 12 Lip 2012    Temat postu:

Judyta napisał:
Pozdrawiam was z Jastarni Smile
Ja dwa dni temu wróciłem z Helu Smile

A co do tematu, to zgadzam się z Tomkiem.
Edgar napisał:
Swoją drogą, nadal uważam, że KAŻDY kandydat na kierowcę, jak też każdy kierujący pojazdem mechanicznym, powinien cyklicznie przechodzić takie badania, jak zawodowi kierowcy. Nagle by się okazało, że połowa potencjalnych kierowców nie mogła by usiąść za kółkiem.
Tomek Wardas napisał:
A ja jestem przeciwny - w końcu niezawodowy kierowca nie musi być tak sprawny jak zawodowy. Poza tym uważam, że są tańsze i prostsze metody wyeliminowania idiotów z dróg - wystarczyłoby żeby każdy co jakiś czas musiał zdać teoretyczny egzamin na prawo jazdy. Taniej, a efekt podobny Smile
Zwłaszcza, że nie tylko o sprawność tu chodzi. Młodzi, zwykle właśnie całkiem sprawni kierowcy, powodują najwięcej wypadków. Mają dobry refleks, dobry wzrok i słuch, mogą mieć świetne wyniki badań, ale przede wszystkim nie mają wyobraźni i są często niedojrzali, ale to już niestety poprzez badania dla kierowców - nawet zawodowych - trudno wychwycić.
Poza tym, czy zawodowi kierowcy nie powodują wypadków? Powodują je i to bardzo często. Przytoczę statystyki. W 2011 roku, kierowcy samochodów ciężarowych i autobusów spowodowali 2795 wypadków,* oczywiście kierowcy samochodów osobowych spowodowali ich znacznie więcej, ale też aut osobowych jest o wiele więcej. No i można by się zapytać, dlaczego? Przecież kierowcy zawodowi mieli badania, szkolenia, testy. Jakoś nie zdało to egzaminu? Nie zdało, bo nie chodzi tu tylko o badania, chodzi o wyobraźnię. No ale pytanie skąd młody człowiek ma mieć wyobraźnię, skoro nie czyta książek, ogląda tylko durne amerykańskie filmy, albo MTV i VIVĘ, tłucze całymi dniami w głupie gry komputerowe, nie zastanawia się nad życiem, "bo po co." To są efekty przede wszystkim bezstresowego, niemądrego wychowania przez rodziców - parweniuszy. Tatuś kupuje osiemnastoletniemu głąbowi drogi samochód, żeby mógł zaszpanować pannom na sobotniej dyskotece pod Garwolinem. Tacy ludzie powodują najwięcej wypadków.

Natomiast, co do różnych schorzeń utrudniających bądź uniemożliwiających prowadzenie pojazdów, to np. ja mam wadę wzroku, tak jak 30% populacji. Noszę okulary i prawdopodobnie nie mógłbym być kierowcą zawodowym, ale nie wyobrażam sobie, żeby ktoś odebrał mi prawo jazdy i zabronił prowadzić samochód. Mam prawo jazdy od ponad 10 lat, jeżdżę codziennie, nie mam na koncie żadnych punktów karnych i nigdy nie spowodowałem wypadku.
Mój Ś.P. dziadek był oficerem Policji, pracował w drogówce, a miał cukrzycę. Oczywiście nie chorował od początku służby, dostał cukrzycy w wieku ok. 50 lat. I co? Mieli mu zabrać uprawnienia? Cukrzyca, owszem, jest groźna, ale jeżeli ktoś się leczy, jest pod stałą kontrolą lekarza, kontroluje poziom cukru i wie co i kiedy zjeść, to uważam, że może z powodzeniem być dobrym kierowcą.

* Wypadki drogowe w Polsce, Raport Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Piotr dnia Czw 15:10, 12 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek Wardas
zawiadowca stacji



Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - Wawrzyszew

PostWysłany: Czw 15:57, 12 Lip 2012    Temat postu:

Cóż, tu akurat ja znam inne dane, stwierdzające, iż to zawodowi kierowcy powodują mnie wypadków Wink niemniej jednak większość wypadków spowodowana jest czynnikami natury psychologicznej, do których możemy zaliczyć przede wszystkim brak wyobraźni.

Kolizji z tramwajem najlepiej unikać wiedząc, że przed torami należy się zatrzymać i sprawdzić czy nic nie jedzie a nie polegając na szybkim refleksie usłyszeć dzwonek tramwaju (bo wtedy może być za późno). Testy dla kierowców zawodowych (psychotechnika) bardziej badają nasze reakcje na niecodzienne zdarzenia (wrażliwość na oślepienie w mroku, refleks), które często są powodowane przez nieprofesjonalnych kierowców, ale posiadanie zmniejszonej wrażliwości na oślepienie nie powinno dyskwalifikować nikogo (są przecież ograniczenia w stosunku do korzystania z prawa jazdy - jazda w szkłach, jazda tylko w dzień, etc.).

Kierowca ma mieć zakodowane w głowie, że może spodziewać się tramwaju i to powinny załatwić testy teoretyczne - niech nawet będą one wykute "na blachę". Zresztą o czym my tu mówimy - bardzo wielu kierowców podchodzących powtórnie do egzaminu państwowego (po zatrzymaniu prawa jazdy) oblewa już teorię, która w tej chwili składa się z około 300 ogólnodostępnych pytań.

Posiadanie cukrzycy też nie powinno dyskwalifikować - lepiej że człowiek wie o tym, że ma cukrzycę i jest świadom ograniczeń własnego organizmu. To samo z padaczką, która może przecież dopaść każdego, jednakże nie dopadnie nikogo, kto wziął odpowiednie leki, które przypisuje się osobom chorym na padaczkę.

Z ciekawostek: w jednym z Europejskich krajów (Szwecja?) zrobiono eksperyment: wyznaczono dwie grupy osób tuż po zdanym egzaminie na prawo jazdy. Jedną z grup skierowano na szkolenie: płyta poślizgowa, jazda po wodzie (tzw. aquaplanning czy jakoś tak), i ogóle doskonalenie techniki jazdy. Po dłuższym czasie zebrano znów te dwie grupy. Powód ? Zbadanie ile wypadków/kolizji spowodowali. Okazało się, że więcej spowodowali ci, którzy odbyli to szkolenie, ponieważ zaczęli czuć się zbyt pewnie na drodze.

Pozdrawiam !
Tomek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
z-ca naczelnika sekcji



Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa Bemowo

PostWysłany: Czw 17:06, 12 Lip 2012    Temat postu:

Tomek Wardas napisał:
Cóż, tu akurat ja znam inne dane, stwierdzające, iż to zawodowi kierowcy powodują mnie wypadków
A dlaczego to mają być inne dane? Z danych podanych przeze mnie, a zaczerpniętych ze strony Komendy Głównej Policji, nie wynika przecież wcale, że kierowcy zawodowi częściej powodowali wypadki, wręcz przeciwnie.
Piotr napisał:
W 2011 roku, kierowcy samochodów ciężarowych i autobusów spowodowali 2795 wypadków, oczywiście kierowcy samochodów osobowych spowodowali ich znacznie więcej


Tomek Wardas napisał:
bardzo wielu kierowców podchodzących powtórnie do egzaminu państwowego (po zatrzymaniu prawa jazdy) oblewa już teorię, która w tej chwili składa się z około 300 ogólnodostępnych pytań.

Tak, to prawda. Tu jednak znowu nasuwa się wątpliwość, czy taki powtórny egzamin na prawo jazdy załatwia sprawę, bo kierowcy, którzy stracili prawo jazdy za punkty bardzo często jeżdżą po prostu brawurowo. Łamią przepisy, ale nie z niewiedzy, tylko z bezmyślności. Trudno przekroczyć prędkość o kilkadziesiąt km/h z niewiedzy, bo tu wiedzy akurat żadnej nie potrzeba. Stoi znak i albo się do niego stosuje, albo się go lekceważy. Uważam, że kogoś kto jeździ bezmyślnie, brawurowo, wyprzedza "na trzeciego", notorycznie przekracza prędkość, zdanie powtórnego egzaminu niczego nie nauczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek Wardas
zawiadowca stacji



Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - Wawrzyszew

PostWysłany: Pią 15:37, 13 Lip 2012    Temat postu:

Piotr napisał:
Tomek Wardas napisał:
Cóż, tu akurat ja znam inne dane, stwierdzające, iż to zawodowi kierowcy powodują mnie wypadków
A dlaczego to mają być inne dane? Z danych podanych przeze mnie, a zaczerpniętych ze strony Komendy Głównej Policji, nie wynika przecież wcale, że kierowcy zawodowi częściej powodowali wypadki, wręcz przeciwnie.
Piotr napisał:
W 2011 roku, kierowcy samochodów ciężarowych i autobusów spowodowali 2795 wypadków, oczywiście kierowcy samochodów osobowych spowodowali ich znacznie więcej


Tośmy się nie zrozumieli. Czytając posta odniosłem wrażenie, że odwołujesz się tylko do liczb a nie do proporcji Wink

Cytat:
Tomek Wardas napisał:
bardzo wielu kierowców podchodzących powtórnie do egzaminu państwowego (po zatrzymaniu prawa jazdy) oblewa już teorię, która w tej chwili składa się z około 300 ogólnodostępnych pytań.

Tak, to prawda. Tu jednak znowu nasuwa się wątpliwość, czy taki powtórny egzamin na prawo jazdy załatwia sprawę, bo kierowcy, którzy stracili prawo jazdy za punkty bardzo często jeżdżą po prostu brawurowo. Łamią przepisy, ale nie z niewiedzy, tylko z bezmyślności. Trudno przekroczyć prędkość o kilkadziesiąt km/h z niewiedzy, bo tu wiedzy akurat żadnej nie potrzeba. Stoi znak i albo się do niego stosuje, albo się go lekceważy. Uważam, że kogoś kto jeździ bezmyślnie, brawurowo, wyprzedza "na trzeciego", notorycznie przekracza prędkość, zdanie powtórnego egzaminu niczego nie nauczy.


Może się zdarzyć przekroczenie prędkości z niewiedzy (ze zwykłego przeoczenia znaku lub niezauważenia go wjeżdżając na ulicę) jednakże są to na tyle sporadyczne sytuacje, że nie wyobrażam sobie uzbierania 24 punktów tylko za to. Na brawurowo jeżdżących ludzi chyba nie ma jeszcze żadnej metody, a powtórne egzaminy są raczej wymówką stosowaną po to, żeby pokazać, że coś robimy. Jednakże jest to i tak lepsze niż nic, w przeciwnym razie tacy ludzie jeździliby i tak, choćby z zatrzymanym prawem jazdy, a tak to jest na nich przynajmniej jakiś bat, a raczej kijaszek bo dla posiadacza prawa jazdy powtórny egzamin nie powinien być niczym trudnym Smile

Pozdrawiam !
Tomek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Śro 22:05, 18 Lip 2012    Temat postu:

Następny idiota za kółkiem. Zawodowiec....Dla mnie, ten kierowca prowadzący betoniarkę, to człowiek psychicznie chory i niewidomy. Zdecydowanie powinien dożywotnio stracić prawko. Nie wierzę, by nie widział tramwaju. Na tym skrzyżowaniu jest naprawdę dobra widoczność. No ale cóż, pewnie od tego wożenia betonu, jakieś jego odpryski dostały się mu do mózgu i oczu, a reakcja wiązania była już bardzo zaawansowana. Kolejny raz przypomnę, że tramwaj nie jest małą zabaweczką. Jest wyjątkowo dobrze widoczny i słyszalny. Kierowca samochodu ciężarowego ma naprawdę dobrą widoczność z kabiny. No, ale cóż - jeżeli komuś się nie chce choć trochę wychylić, skorzystać z lusterka.....
Co gorsze, na tym skrzyżowaniu bardzo często dochodzi do kolizji tramwajów z samochodami ciężarowymi. Sam miałem tam kilka podbramkowych sytuacji. Kilka w środku nocy. Na szczęście udało mi się uniknąć tragedii, bo w przeciwieństwie do tych idiotów (to i tak zbyt delikatne określenie) - myślę i przewiduję, używam lusterek i rozglądam się podczas wykonywania manewrów.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek Wardas
zawiadowca stacji



Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - Wawrzyszew

PostWysłany: Czw 22:58, 19 Lip 2012    Temat postu:

Tu jednak torowisko znajduje się w pewnej odległości od jezdni. Tramwaj powinien być dla niego widoczny w prawym małym lusterku, zniekształcony. Brakuje zdjęcia samej kabiny (kwestia wiedzy czy ma jakieś inne lusterka ponad te obowiązkowe). Czasem, przynajmniej jak jadę autobusem i mam ful ludzi, obserwacja tej części odbywa się poprzez zapamiętanie, czy nic nie jechało kiedy jeszcze jechałem prosto, bo po skręcie niewiele widać.

Oczywiście nie wiem, czy było tak i w tym przypadku, tramwaj mógł znaleźć się w martwym polu, ale od tego jest kierowcą zawodowym, żeby unikać posiadania martwego pola, ale równie dobrze mógł nawet nie spojrzeć w to lusterku i obstawiam tą wersję, jednakże warto dopuścić myśl, iż tramwaj był w martwym polu.

Pozdrawiam !
Tomek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cvana
dyspozytor zakładu taboru



Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - obecnie Bielany

PostWysłany: Śro 10:44, 22 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kulecki
Administrator



Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn / Warszawa

PostWysłany: Pią 8:34, 24 Sie 2012    Temat postu:

cvana napisał:
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,mandat-dla-spidermana,55457.html

No i dostał 50pln mandatu. Na jego miejscu dalej robiłbym swoje, bo to żadna kara - ani dla popełniającego wykroczenie, ani jako element prewencji ogólnej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek Wardas
zawiadowca stacji



Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - Wawrzyszew

PostWysłany: Sob 17:36, 25 Sie 2012    Temat postu:

Kulecki napisał:
cvana napisał:
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,mandat-dla-spidermana,55457.html

No i dostał 50pln mandatu. Na jego miejscu dalej robiłbym swoje, bo to żadna kara - ani dla popełniającego wykroczenie, ani jako element prewencji ogólnej.


Niemniej jednak wysłałbym go na przymusowe szkolenie BHP. Będąc dużo młodszym od niego, zdarzyło mi się zaliczyć jazdę 'na cycku' w parówce i widząc sposób jego złapania się włosy jeżą mi się na głowie. Trzyma się on jednej rzeczy, która w dodatku może z łatwością odlecieć. Jakiś czas temu widziałem filmik kretyna, który stał na zderzaku i trzymał się... uchwytów do podłączania przewodów z tyłu w 105-tce - też dziwna pozycja, ja mimo młodości i głupoty wiedziałem, że należy trzymać się elementów różnych (w razie odpadnięcia czegoś żeby nie było tragedii), przymocowanych na stałe i nieruchomych (osłonki przewodów takie nie są, zaś rynienki na górze, złapane w dalekich od siebie miejscach mogą być).

Pozdrawiam !
Tomek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wmh.fora.pl Strona Główna -> OT / Komunikacja miejska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 54, 55, 56, 57  Następny
Strona 55 z 57

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin