Forum www.wmh.fora.pl Strona Główna www.wmh.fora.pl
Forum Warszawskiej Magistrali Hutniczej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ciekawostki z życia komunikacji miejskiej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 55, 56, 57  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wmh.fora.pl Strona Główna -> OT / Komunikacja miejska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sleepingowy
dyspozytor zakładu taboru



Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, Praga Południe

PostWysłany: Pon 11:54, 15 Lut 2010    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Pytanie, głównie do Edgara, co to za cudo widać na zdjęciu? Jakaś przeróbka z T-3?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Pon 15:53, 15 Lut 2010    Temat postu:

Sleepingowy napisał:
http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1643276,0,,zepsuty_tramwaj_zablokowal_ruch_na_ul_obozowej,wiadomosc.html

Pytanie, głównie do Edgara, co to za cudo widać na zdjęciu? Jakaś przeróbka z T-3?



Jaka przeróba?! To wygląda jak 3004.

Potwierdzam. 3004. Stało "tylko" ponad 1,5 godziny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Edgar dnia Pon 17:45, 15 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Pon 17:43, 15 Lut 2010    Temat postu:

Dzisiaj tysiące dramatów w komunikacji miejskiej. Głównie awarie o charakterze długotrwałym. Z "rekordów", to osiągnąłem dziś następujące: odcinek Muzeum-Narodowe - pl. Zawiszy (rozkładowo: 10 min, rzeczywisty czas przejazdu 32 minuty, ale jechałem), Hala Wola - Os. Górczewska (jechałem 32 minuty, ale jechałem). Na Os. Górczewska dotarłem z ponad godzinnym opóźnieniem. Dostałem skrót do R-1 i wszedłem w rozkład. Oczywiście wyświetliłem informację, że jadę do Rogalińskiej, do tego co chwila pobudzałem system do gadania o zmianie trasy. Nic to. I tak tłumy chciały jechać dalej i paliły głupa, że nic nie widzą. Nie moje zmartwienie. Komunikaty były widoczne i wyjątkowo głośno nadawane (włączyłem zewnętrzny system zapowiadania).

Z innej beczki. Przy Os. Wolska, próbował mnie staranować TIR, który wjechał tuż przede mnie, na czerwonym świetle. Świadkiem tego zdarzenia, był policjant, który w pobliżu likwidował kolizję samochodów. Gdybym nie przewidział manewru śmierdzącego kierowcy ciężarówki, doszło by do wypadku, w którym ja na pewno bym ucierpiał. Wybiegłem z tramwaju, wołając do policjanta z prośbą o interwencję i ukaranie kierowcy. W odpowiedzi, zamiast działania usłyszałem......spier......... Kolejny raz wyszło nastawienie policji do komunikacji miejskiej. Szczerze przyznam, że mnie zatkało i dłuższy czas stałem w bezruchu. Ja rozumiem taki tekst, od pieszego, kierowcy....Nie, to mi się w głowie nie mieści.

Wczoraj był przez ponad 2,5 godziny zablokowany przejazd dla tramwajów, na ul. Środkowej. Przyczyna jak zwykle ta sama - zaparkowany samochód na torowisku. Funkcjonariusze Straży Miejskiej siedzieli w samochodzie i czekali na właściciela samochodu. W końcu się znalazła jakaś paniusia. Ludzie na nią wsiedli. Ja poinformowałem panią, że każdy stracony półkurs kosztuje. Wtedy pani wpadła w histerię. Zszokowała mnie postawa SM. Funkcjonariusze zamiast przystąpić ostro i zdecydowanie do akcji, wlepić potężny mandat i zabrać prawo jazdy, zaczęli panią "głaskać po główce", uspokajali, mówili, że przecież nic takiego się nie stało, i że w ogóle pełny luz. Pani podobno była w ciąży. A co mnie to interesuje?! "Rosnące ciasto" nie uprawnia do parkowania na torowisku i blokowania ruchu przez kilka godzin. W tej sprawie będę pisał skargę do SM. Nie raz, nie dwa, widziałem bardzo zdecydowane postawy funkcjonariuszy SM, wobec np. osób starszych. Tam nie było grzecznie i na luzie. Tym bardziej mnie to zbulwersowało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sleepingowy
dyspozytor zakładu taboru



Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, Praga Południe

PostWysłany: Pon 20:17, 15 Lut 2010    Temat postu:

Edgar napisał:
Jaka przeróba?! To wygląda jak 3004.

Potwierdzam. 3004. Stało "tylko" ponad 1,5 godziny.


No tak. Nie mam zbyt często okazji, widzieć "niekompletnie ubrane" tramwaje. Zmylił mnie podniesiony fartuch i częściowo zdemontowany przód. Musisz przyznać, że zmienia to jednak wygląd wagonu. Ponadto 3004 ma troszkę zmienione wyposażenie dachu w porównaniu z tym, które pamiętam. Ostatnio dość dawno nie widywałem tego wagonu. Kilka dni temu mignął mi 3014 w nowym malowaniu. Też w pierwszej chwili myślałem, że to coś nowego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Pon 21:33, 15 Lut 2010    Temat postu:

Fakt. Widok może nieco mylić. Mnie malowanie 3014 bardzo się podoba. Widział go niedługo, po operacji malowania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cvana
dyspozytor zakładu taboru



Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - obecnie Bielany

PostWysłany: Wto 10:22, 16 Lut 2010    Temat postu:

Edgar napisał:
O rany! TVN 24?! Nie za bardzo przepadam za tym kanałem.

Ale przynosi korzyści. Dziś przy śniadaniu dowiedzieliśmy się z tapirem z TVN24, że na pętli Górczewska wykoleił się tramwaj i w związku z tym 8, 10 i 26 stamtąd nie wyjeżdżają. Od razu wiadomo, że trzeba lecieć do autobusu, a od nas to w drugą stronę zupełnie. Także są konkretne korzyści Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sleepingowy
dyspozytor zakładu taboru



Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, Praga Południe

PostWysłany: Wto 13:13, 16 Lut 2010    Temat postu:

Pasażerowie kontra zima

Druga połowa stycznia 1979 roku (zima stulecia). Wracałem w godzinach południowych z Placu Na Rozdrożu do domu. Tego dnia było dość zimno, wiał silny wiatr, sypał śnieg. Czekałem na autobus 188 ponad 50 minut. W końcu przyjechał. Był to oczywiście Jelcz „Berliet” PR100. Jakoś udało mi się wcisnąć do środka. Na przystanku pozostało sporo osób, które miały mniej szczęścia. Autobus jechał bardzo wolno. Dwie z przyczyn to: bardzo trudne warunki jazdy oraz przepełnienie autobusu. Jelcz PR100 ma (piszę w czasie teraźniejszym ze względu na 3873) kilka cech dyskwalifikujących go do jazdy w naszych realiach. Przednia oś jest stosunkowo daleko cofnięta od czoła autobusu, miękkie zawieszenie oraz pojedyncze siedzenia w przedniej części (tył – siedzenia podwójne). W sytuacjach szczytu komunikacyjnego skutkowało to większym obciążeniem przodu autobusu oraz szorowaniem przodu podwozia o jezdnię. Kilka razy byłem świadkiem próśb kierowców o opuszczenie autobusu, chociaż przez kilka osób. W przeciwnym wypadku jazda była niemożliwa. A jeszcze kiedy tak obciążony „Berliet” trafił na jakieś nierówności, kontakt podwozia z nawierzchnią był nieunikniony. Tamtego dnia, kierowca z uwagi na sytuację robił co mógł, żeby zabrać jak najwięcej pasażerów. W taki to „dostojny” sposób dojechałem do ul. Ostrobramskiej. Autobus zatrzymał się na przystanku, drzwi się otworzyły wysiadło kilka osób. W autobusie nie było już takiego tłoku, ponieważ do krańca zostały tylko dwa przystanki (188 kończyło wtedy bieg na Rondzie Wiatraczna, po jednej stronie al. Stanów Zjednoczonych był przystanek dla wysiadających, następnie autobus „zawijał” przez rondo i po drugiej stronie był przystanek dla wsiadających). I tu stało się coś „strasznego”. Silnik zgasł. Właściwie dla jadących tym autobusem to już nie był duży problem. Byliśmy prawie u celu. Powoli zaczęliśmy opuszczać autobus, kiedy kierowca powiedział, że „jakby go popchnąć, to zapali”. Mam wątpliwości, czy obecnie ludzie zachowaliby się tak jak wtedy. Od razu odezwały się głosy, że jak najbardziej. Przecież od ronda, na kolejnych przystankach czekają ludzie, którzy chcą pojechać w stronę Śródmieścia a nie wiadomo, za ile pojawi się następne 188. Nawet kilka osób, które już dojechały na miejsce wróciło się pomóc. Pomimo zimna , wiatru i sypiącego śniegu humory dopisywały. No i jak ciepło nam się zrobiło. Pchaliśmy tego „Berlieta” prawie cały następny przystanek. Odpalił przed samą ul. Grenadierów. Trochę wysiłku trzeba było włożyć. Pomimo, że było nas dość dużo, sytuację utrudniał śnieg zalegający jezdnię, no i był to jednak autobus.
Do dnia dzisiejszego, ilekroć jestem przy rozwidleniu ul. Ostrobramskiej i al. Stanów Zjednoczonych, przypomina mi się w jaki sposób pokonałem wtedy odległość pomiędzy obecnymi przystankami Przyczółek Grochowski 02 i Os. Majdańska 02. Żałuję tylko, że nie zapamiętałem numeru bocznego tego "Belusia".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sleepingowy dnia Wto 13:17, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Wto 15:12, 16 Lut 2010    Temat postu:

cvana napisał:

Ale przynosi korzyści. Dziś przy śniadaniu dowiedzieliśmy się z tapirem z TVN24, że na pętli Górczewska wykoleił się tramwaj i w związku z tym 8, 10 i 26 stamtąd nie wyjeżdżają. Od razu wiadomo, że trzeba lecieć do autobusu, a od nas to w drugą stronę zupełnie. Także są konkretne korzyści Smile


Mnie tam to nie jest potrzebne do szczęścia. Właściwie zawsze wiem, co się dzieje na mieście. Wiem gdzie stoją tramwaje, autobusy, z jakiej przyczyny, co dokładnie itp. I przynajmniej, są to informacje sprawdzone i aktualne, a nie okraszone zbędnym, często zjadliwym komentarzem, którego treść nijak ma się do rzeczywistości. Najczęściej, TVN międli temat jakiś wstrzymań ruchu, długo po tym, jak już ten ruch zostanie przywrócony, przy okazji, robiąc ludziom wodę z mózgu. Jakość tych informacji pozostawia wiele do życzenia. Aby tylko śmierdząca sensacja była.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Wto 16:09, 16 Lut 2010    Temat postu:

Sleepingowy napisał:
Pasażerowie kontra zima
Pchaliśmy tego „Berlieta” prawie cały następny przystanek. Odpalił przed samą ul. Grenadierów. Trochę wysiłku trzeba było włożyć. Pomimo, że było nas dość dużo, sytuację utrudniał śnieg zalegający jezdnię, no i był to jednak autobus.


Ja pamiętam, jak na początku lat 80-tych, miałem okazję uczestniczyć w pchaniu autobusu. Miałem wtedy 7-8 lat, więc radość była wielka. To był Ikarus 280 na linii 105bis. Od Ciepłowni Wola, do Starego Bemowa, aby pojechać dalej, musieliśmy go pchać przy ruszaniu z każdego przystanku. Ja oczywiście też pchałem. A co Smile
A kiedyś, zdarzyło mi się pchać tramwaj. Jeździłem pojedynczym wagonem. Akurat większość izolatorów sekcyjnych, jest w dość niefortunnym miejscach. Przy wyjeździe z ul. Klemensiewicza, przed sygnalizacją, jest taki izolator. Akurat zatrzymałem się tak, że stanąłem dokładnie pod nim. Cóż. Wyszedłem, odpiąłem luzowniki, poprosiłem kolegę, który stał za mną i dało radę. Wystarczyło kilkadziesiąt centymetrów i już miałem napięcie.

Tak przy okazji, to chyba tysięczny post w OT.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Wto 21:52, 16 Lut 2010    Temat postu:

Dzisiaj, przez śmierdzieli na czterech kółkach został wielokrotnie zablokowany przejazd dla autobusów i tramwajów. Na ul. Kazimierzowskiej do tego stopnia, że do odwołania, zmieniona jest trasa linii 118. Straż Miejska ma to w d..., argumentując to tym, że jezdnie są źle odśnieżone, a parkować gdzieś trzeba. Tym sposobem, proponuję urządzić parking na głównych ulicach miasta, pod stacjami Pogotowia Ratunkowego, Szpitalami, Strażą Pożarną, Strażą Miejską. Oczywiście tak, by żadna z tych Służb nie mogła wyjechać. I oczywiście, byłoby fajnie, gdyby matka takiego kierowcy, co zaparkował i zablokował ruch właśnie umierała na zawał, a dziecko ginęło w płomieniach, oczywiście, wszystko to na oczach kierowcy-idioty, a żona szukająca od kilku lat pracy, jadąca na spotkanie, związane z zatrudnieniem, nie dostała tej pracy, bo autobus/tramwaj utknął i nie dojechała na spotkanie. Ręce opadają. Mając na względzie, to co powyżej, stwierdzam, że Straż Miejska, to zbędna formacja.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Edgar dnia Wto 22:03, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Wto 22:26, 16 Lut 2010    Temat postu:

Teraz, jacyś wielce wierzący blokują ul. Rakowiecką przy kościele. Żarliwa wiara i pobyt w kółku różańcowym nie przeszkadzają im blokować ruchu autobusów. Towarzystwo, pomału wychodzi z kościoła, więc może się uda udrożnić ruch. Wychodzi ta cała hipokryzja o miłości bliźniego......W ramach pokuty, polecił bym klęczenie na jezdni, za zablokowanym autobusem, do czasu przywrócenia ruchu. A potem całą trasę na klęczkach. W jedną stronę, żeby nie było, że jakiś sadysta ze mnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cvana
dyspozytor zakładu taboru



Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - obecnie Bielany

PostWysłany: Śro 12:10, 17 Lut 2010    Temat postu:

Edgar napisał:
Mnie tam to nie jest potrzebne do szczęścia.

No tak, Tobie nie jest. Ale nie każdy ma dostęp do informacji "z pierwszej ręki". Mnie do szczęścia też nie jst potrzebna TV. Ale żeby mieć pojęcie, co się dzieje na mieście w kwestii komunikacji - owszem, jest.

Cytat:
najczęściej, TVN międli temat jakiś wstrzymań ruchu, długo po tym, jak już ten ruch zostanie przywrócony, przy okazji, robiąc ludziom wodę z mózgu. Jakość tych informacji pozostawia wiele do życzenia. Aby tylko śmierdząca sensacja była.

Tym razem opdali konkretną, zwięzłą, ale kompletną informację, dzięki której dotarłam na luzie do pracy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tapir
starszy maszynista



Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielany, kawałek od torów, gdzie jeszcze niedawno było słychać 13N

PostWysłany: Śro 16:00, 17 Lut 2010    Temat postu:

Edgar napisał:

Mnie tam to nie jest potrzebne do szczęścia. Właściwie zawsze wiem, co się dzieje na mieście. Wiem gdzie stoją tramwaje, autobusy, z jakiej przyczyny, co dokładnie itp.


No widzisz, a ja nie mam łączności z ZTM i nie wiem... Pozostają media.

Cytat:
Najczęściej, TVN międli temat jakiś wstrzymań ruchu, długo po tym, jak już ten ruch zostanie przywrócony, przy okazji, robiąc ludziom wodę z mózgu. Jakość tych informacji pozostawia wiele do życzenia. Aby tylko śmierdząca sensacja była.


W tym przypadku w autobusie dużo nasłuchałem się rozmów ludzi, którzy nie doczekali się na tramwaj, w związku z czym informacja była na czasie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Śro 21:38, 17 Lut 2010    Temat postu:

cvana napisał:

No tak, Tobie nie jest. Ale nie każdy ma dostęp do informacji "z pierwszej ręki". Mnie do szczęścia też nie jst potrzebna TV. Ale żeby mieć pojęcie, co się dzieje na mieście w kwestii komunikacji - owszem, jest.


Uważam, że było by super, gdyby media informowały o zakłóceniach w funkcjonowaniu transportu zbiorowego. Informacja szybka i docierająca do znacznej grupy zainteresowanych. Tylko jest problem z jakością tej informacji. Często, jak oglądam materiały filmowe, bądź czytam notki, to mnie skręca. Nie dość, że często informacje już nieaktualne, to bardzo często wszystko jest przekręcone (np. numery linii, niedrożne ciągi komunikacyjne, kierunki jazdy). Do tego, ta pogoń za tanią sensacją i zbędne komentarze, nie mające potwierdzenia w faktach. Miałem kilka sytuacji, gdy dzwonili dziennikarze i szukali sensacji Oczywiście, zadzwonili pod zły adres. Pamiętam sytuację, z jedną, drobną kolizją. Pytają się mnie ile jest zabitych, rannych itd. Chciało mi się śmiać z tych "dziennikarzy". Po pierwsze. Nawet gdyby były jakieś ofiary, to i tak nie otrzymają ode mnie informacji. Po drugie, jak odpowiedziałem, że to drobna sprawa, to z kontekstu rozmowy wynikało, że ich, to w takim razie nie interesuje. Pewnie. Najlepiej, gdyby trup słał się gęsto, a krew sikała hektolitrami. Wtedy byłby powód do przeżywania ekstazy. Bo niestety, ale czasem odnoszę wrażenie, że niektórzy z redaktorów/ek, przeżywają niezdrowe podniecenie, przy różnego rodzaju zdarzeniach.
A jak już, nie daj Boże, w przedstawianym zdarzeniu, są jakieś kwestie techniczne, to często pokładam się ze śmiechu. Te wymyślne "określenia", które często laik uzna za bzdurę, mylenie pętli z zajezdnią, nazywanie zwrotnicy przekładnią. To tylko niektóre z przykładów. No i oczywiście ferowanie wyroków, bądź przedstawianie informacji, w sposób, z góry sugerujący winę komunikacji, choć to nie jest zgodne z prawdą. Często w "gorącym telefonie", czy jak to się tam zwie, na TVP3, słyszymy stwierdzenia: "tramwaj staranował samochód", "autobus uderzył w ciężarówkę" itp. Tego typu stwierdzenia, mają już z góry sugerować, kto jest winny. Przynajmniej, większość ludzi tak to odbierze.
Wiem, że informacje wychodzące od Przewoźników do mediów, są właściwie sformułowane. Inny problem w tym, że redaktorzy chyba niezbyt chętnie korzystają z biur prasowych Przewoźników, a wolą bzdety od przypadkowych ludzi, którzy nie mają pojęcia o czym mówią.


cvana napisał:
Tym razem opdali konkretną, zwięzłą, ale kompletną informację, dzięki której dotarłam na luzie do pracy.



I super. Gdyby tak było częściej, to naprawdę było by dobrze. Naprawdę, nie mam nic przeciwko tego typu materiałom. Niech tylko zawsze będą rzetelne i na czas. A z tym, niestety, jest często problem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Śro 22:01, 17 Lut 2010    Temat postu:

tapir napisał:

No widzisz, a ja nie mam łączności z ZTM i nie wiem... Pozostają media.


Każdy ma. Wystarczy wybrać właściwe numery i nawiązać połączenie np. z infolinią Wink
Ja się nie łączę. Informacje z miasta, same jakoś do mnie spływają Smile

tapir napisał:
W tym przypadku w autobusie dużo nasłuchałem się rozmów ludzi, którzy nie doczekali się na tramwaj, w związku z czym informacja była na czasie.


Współczuję pasażerom, zważywszy, że w ostatnich dniach było sporo zdarzeń, mających znaczny wpływ na funkcjonowanie komunikacji. Kilka z nich miało bezpośredni wpływ, na zakłócenia w rejonie Bemowa.

Mam nadzieję, że chociaż jutro będzie spokój, zważywszy że trenuję po południu, "egzotyczną" jak dla mnie linię 17.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wmh.fora.pl Strona Główna -> OT / Komunikacja miejska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 55, 56, 57  Następny
Strona 20 z 57

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin