www.wmh.fora.pl

Siecool

Kilka paragrafów, a konkretniej zmiana ustawy o transporcie kolejowym sprzed dwóch lat bodajże. Formalnie Radiowo jest bocznicą kolejową, a obecnie ruch pociągów jest dopuszczony tylko na liniach kolejowych, stąd pojawienie się tarcz manewrowych w miejsce semaforów. W ten sposób Huta mówi, że u niej nie jeżdżą pociągi, tylko odbywają się manewry. Można było co prawda też dostosować się do przepisów w taki sposób, że semafory by zostały, ale najwidoczniej zwyciężyło przywiązanie do bocznicy kolejowej. Zresztą te semafory i tak były na wyrost, przecież tam żadnej blokady stacyjnej ani liniowej nie ma - wjazdy były zawsze na sygnał zastępczy.

Siecool

Uzupełniając informację powyżej - przy okazji modernizacji urządzeń srk na linii obwodowej z WMH zniknął semafor wjazdowy Z. Pojawiły się za to dwa liczniki osi, jeden tuż przy rozjeździe na żeberko na Jelonkach, a drugi bardziej oddalony - między dawnym przejazdem na Babimojskiej i dawną lokalizacją semafora wjazdowego.

Siecool · Wysłany: Nie 19:06, 17 Mar 2019 Temat postu:

Na wyjeździe z Radiowa w stronę Huty został rozebrany najbardziej północny tor. Koniec toru zabezpieczono kozłem oporowym, który stoi na wysokości nastawni. Fragment toru zlokalizowany na przejeździe w ciągu Wólczyńskiej na razie pozostał.

Prawdopodobnie wkrótce zostanie też wymieniony kozioł oporowy pod wiaduktem na Górczewskiej zabezpieczający wjazd z WMH na Warszawę Jelonki - od pewnego czasu obok toru stoi nowy kozioł oporowy gotowy do przymocowania do szyn.

TLG · Wysłany: Wto 23:36, 26 Mar 2019 Temat postu:

Coś czuję, że niedługo znikną wszelkie ślady po torze "północnym". Chyba się tam wybiorę, bo - jak to zwykle bywa na naszej linii - chwila nieuwagi i coś znika.

Siecool

Kończąc wątek powyżej - jakiś czas temu rozebrano też fragment toru w przejeździe zastępując go płytami.

A tymczasem przystąpiono do rozbiórki toru do MPS. Usunięto co większe przeszkody typu powalone drzewa, poza tym samego toru jednak specjalnie nie odchwaszczano. Koło południa trwały prace nad wykręcaniem śrub stopowych i wyjmowaniem wkrętów z odcinka przy rozjeździe. Sam rozjazd na razie nietknięty. W pracach uczestniczy kilku panów, koparka dwudrogowa i trochę innego sprzętu typu wkrętarka. Koparka będzie prawdopodobnie ostatnim pojazdem szynowym, jaki poruszał się po tym torze, gdyż kursuje między terenem MPSu a okolicą rozjazdu.

Siecool

Poczynając od rozjazdu przy ogródkach działkowych rozebrano już 8 przęseł toru do MPS, co przy standardowej długości przęsła 25 m daje równe 200 m. Na kilku kolejnych przęsłach rozkręcono już śruby stopowe i wyjęto wkręty. Podkłady na razie zostały w ziemi, ale czy tak będzie docelowo to się okaże. Rozjazd trochę zdekompletowano, tzn. rozebrano szyny zaraz za torem szlakowym, ale tak, żeby zachować przejezdność, czyli sam mechanizm rozjazdu, zamek i spona iglicowa, zwrotnice i krzyżownica nadal są na swoim miejscu. Dzisiaj ekipa nie pracowała, koparka dwudrogowa stoi na terenie MPS.

Siecool

Z kronikarskiego obowiązku trzeba dodać, że rozebrana została całość bocznicy do MPS wraz z rozjazdem na nią prowadzącym. W torze szlakowym w miejscu rozjazdu odtworzono ok. 30 m fragment toru na podsypce i staroużytecznych podkładach betonowych PBS-1.