Forum www.wmh.fora.pl Strona Główna www.wmh.fora.pl
Forum Warszawskiej Magistrali Hutniczej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ciekawostki z życia komunikacji miejskiej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 55, 56, 57  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wmh.fora.pl Strona Główna -> OT / Komunikacja miejska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Sob 17:45, 12 Gru 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Dość niezwykłe zgłoszenie otrzymali stołeczni policjanci. Okazało się, że na pl. Zbawiciela, na środku torów tramwajowych stoi samochód i blokuje ruch.


Rzeczywiście - niezwykłe. Niebywałe wręcz. To nie istotne, że takich zgłsozeń jest kilka dziennie.

Cytat:
Niezuważyłam torów - tłumaczyła strażnikom miejskim.


- wskazane skierowanie pani kierowczyni, na przymusowe badania lekarskie. Skoro tak powazny problem ze wzrokiem.....

Cytat:
Przez roztargnienie kobiety ruch tramwajów został wstrzymany. Na szczęście, nie na długo.


No jasne. Dla państwa "dziennikarzy", to niedługo. Zatrzymanie trwało 52 minuty. Czy to jest niedługo?! Na ważnym ciągu linii tramwajowych?! "Dziennikarze" wzięli pewnie pod uwagę, zatrzymanie w ciągu ul. Marszałkowskiej, tam gdzie stały "te trzy składy w korku". Ale "zapomnieli" już, że podstawowo, nieprzejezdny był ciąg ul. Nowowiejskiej, co też jest uważane za zatrzymanie w ruchu, jak by państwo "dziennikarze" nie wiedzieli.


Cytat:
Trzy składy stały w korku. Tylko trzy, bo reszta zmieniła trasę – informuje dyżurny ruchu.


Taaaa, Ta "reszta", to niestotna, która została skierowana na trasy objazdowe. Jakieś 4-5 brygad....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sleepingowy
dyspozytor zakładu taboru



Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, Praga Południe

PostWysłany: Nie 1:19, 13 Gru 2009    Temat postu:

No dobra - zacznę od końca:
Edgar napisał:

Rzeczywiście - niezwykłe. Niebywałe wręcz. To nie istotne, że takich zgłsozeń jest kilka dziennie.


Edgar napisał:
No jasne. Dla państwa "dziennikarzy", to niedługo. Zatrzymanie trwało 52 minuty. Czy to jest niedługo?! Na ważnym ciągu linii tramwajowych?! "Dziennikarze" wzięli pewnie pod uwagę, zatrzymanie w ciągu ul. Marszałkowskiej, tam gdzie stały "te trzy składy w korku". Ale "zapomnieli" już, że podstawowo, nieprzejezdny był ciąg ul. Nowowiejskiej, co też jest uważane za zatrzymanie w ruchu, jak by państwo "dziennikarze" nie wiedzieli.

Edgar napisał:

Taaaa, Ta "reszta", to niestotna, która została skierowana na trasy objazdowe. Jakieś 4-5 brygad....


I co tu mamy. Najpierw, że właściwie, to nic specjalnego się nie stało - ot przypadek, jakich wiele, Ale już następne dwa cytaty, mówią nam, że jednak było to wydarzenie, które miało poważne skutki. Czyli co - pisać o nim czy nie pisać. Oczywiście, jak najbardziej masz rację, że skutki w artykule zostały zbagatelizowane. Uważam, że o takich zdarzeniach powinno się pisać. Może kilku następnych kierowców, mających predyspozycje do takich zachowań, coś z tego zapamięta i w przyszłości rozejrzy się, zanim zaparkuje samochód. A, że nie o wszystkich takich przypadkach są artykuły - no cóż, raz się redakcja dowie, raz nie.

Odnośnie naszej polemiki na temat sytuacji zaistniałej na Rondzie Wiatraczna, moglibyśmy klepać w nieskończoność. Np. mój kontrargument - stojąc na pętli, nie widziałeś co dzieje się na Grochowskiej, potem rozmowa z dyspozytorką, powrót do wagonu, żeby zakręcić pętelkę, nie uwierzę, że cały czas obserwowałeś czy nie jedzie żadna trójka itd, itp.
Ponieważ tematem wątku są "Ciekawostki z życia komunikacji miejskiej" uważam, że dalszą dyskusję możemy poprowadzić na PRIVie.
I powyginanych szyn. Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sleepingowy dnia Nie 1:23, 13 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cleotka3007
maszynista instruktor



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - Praga Północ of course ;)

PostWysłany: Nie 3:40, 13 Gru 2009    Temat postu:

Dołączam się do dyskusji na temat dziennikarzy i relacji telewizyjnych etc. . Zgadzam się moim przedmówcą, że tego typu sytuacje powinno się nagłaśniać, ponieważ zachowanie nierozsądnych ludzi uniemożliwia normalne funkcjonowanie innym. Jednak... Powinno być to opisane w ten sposób, że dołączone powinny być skutki takiej sytuacji, ale nie ogólne tylko bardziej dogłębne. Bo napisanie, że parę brygad stało, nie jest zbyt obrazowe. Wiadomo, że ktoś te pozostałe brygady musiał gdzieś skierować, poza tym przez zmiany trasy robi się bałagan. Ludzie dokładnie nie widzą gdzie co jeździ. Ponadto uważa, że o takich sytuacjach powinno się pisać częściej, ale nie opisywać tego jako sensacji tylko jako problem, nad którym powinniśmy się wszyscy zastanowić. Uważam też (to tak przy okazji), że kary za tego typu przewinienia (jak właśnie zablokowanie ruchu poprzez zaparkowanie samochodu na torach czy też środku ulicy) powinny być stanowczo wyższe. Może wtedy ludzie by się 2 razy zastanowili nad tym co robią.
Co do pętli Wiatraczna ja się nie wypowiadam, bo... ja się nawet do końca nie orientuję co, jak, gdzie i kiedy(jeszcze bym wpadła na pomysł wysłania Trama w kosmos i co wtedy?) Razz na razie jeszcze nie jeżdżę, więc się nad tym nie zastanawiam. Uważam jednak, że... najłatwiej by było gdyby przed pętlą to Tramwaj myślał za motorniczego i problemu by nie było (taki żarcik) Very Happy
Pozdrawiam Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cleotka3007
maszynista instruktor



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - Praga Północ of course ;)

PostWysłany: Nie 3:43, 13 Gru 2009    Temat postu:

"I powyginanych szyn. Smile " - oryginalne Very Happy słyszałam o połamaniu pióra, ale o powyginanych szynach jeszcze nie Very Happy A że, jestem w trakcie sprzątania (bo w nocy mi najlepiej idzie Very Happy) więc w takim razie ja chcę wylania miski z Ajaxem albo połamania zmiotki Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cvana
dyspozytor zakładu taboru



Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - obecnie Bielany

PostWysłany: Czw 11:22, 17 Gru 2009    Temat postu:

Ze 2 dni temu tramwaj 33 ordynarnie nie zatrzymał się na "moim" przystanku :> Radośnie pojechał dalej z ludźmi w środku (nie był to żaden zjazd do zajezdni itp.).

A dziś jakaś awaria chyba była przed rondem ONZ w stronę Mokotowa? Bo przy Centralu poczekałam sobie z 15 minut na 16/17/33.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez cvana dnia Czw 11:22, 17 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cvana
dyspozytor zakładu taboru



Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - obecnie Bielany

PostWysłany: Czw 21:13, 17 Gru 2009    Temat postu:

Edgar napisał:
Opisałem burzę z 29 lipca 2005.

Odgrzebałam zdjęcia z wycieczki. To była dokładnie ta burza, o której myślałam! Masakra to była Smile Skutki widać niestety tylko na 1 zdjęciu (było już ciemnawo, a my mieliśmy słaby aparat):
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cvana
dyspozytor zakładu taboru



Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - obecnie Bielany

PostWysłany: Pią 21:03, 18 Gru 2009    Temat postu:

Wracałam dziś z pracy 16. Grubo przed przed przyst. Koszykowa tramwaj zatrzymał się w dłuuugiej kolejce, otworzył drzwi. 2/3 ludzi wysiadło. Ja, mając w pamięci to, co pisał Edgar, że zwykle awaria trwają do 10 minut, zostałam w środku. Było bardzo bardzo zimno, ale siedziałam spokojnie, bez nerwów. Oprócz mnie zostało może z 10 osób. Co i raz ktoś się zdecydował jednak wysiąść. Siedzimy, czekamy. Zostało jakieś 5 osób. Mijają minuty w zimnie, bez informacji. W końcu ostatnie osoby się zniecierpliwiły i postanowiły wyruszyć. Starsza pani powiedziała smutno: "Ale nam się przytrafiło". Zaczęliśmy wysiadać pierwszymi drzwiami w 1. wagonie (ja też już ostatecznie zwątpiłam i chciałam wysiąść, żeby przynajmniej się ruszać). Przede mną wysiadała ta starsza kobieta. Bała się zeskoczyć w śnieg między torowiskiem a ulicą. W końcu się zdecydowała, pośliznęła i przewróciła na schody tramwaju. W tym momencie rozległ się charakterystyczny dzwonek ostrzegający, że drzwi zaraz zostaną zamknięte. Byłam w szoku. Motorniczy zamknął drzwi, mimo że staruszka przytrzymywała się jeszcze uchwytu i częścią ciała opierała się na schodach. Jakoś zabrała rękę i drzwi się zatrzasnęły. Wszystko trwało pół sekundy, nie zdążyłam pomóc, zresztą niezbyt miałam jak. Zostałam sama w wagonie (oprócz kierującego) i tramwaj ruszył, zostawiając tę staruszkę w śniegu! Prawie ją przytrzasnął i odjechał, zostawiając na 12-stopniowym mrozie w śniegu do kostek, zamiast uprzedzić, że jednak ruszamy i żeby wsiadła z powrotem. Zrobiło mi się jej strasznie szkoda i podle się czułam, odjeżdżając sama w całym tramwaju. Mam nadzieję, że ktoś ją zabrał, bo nawet niezbyt jak miała przejść przez jezdnię pełną pędzących samochodów Sad Sad Sad

Wysiadłam przy Feminie i spojrzałam, co to za stary gbur się tak zachował. Nieźle się zdziwiłam, kiedy zobaczyłam, że tramwaj prowadził... młody chłopak. Z dłuuuugimi blond włosami w kucyku.

Tramwaj 16, nr 578, na przyst. BN był ok. 16:45, jakby ktoś chciał wiedzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MC
starszy maszynista



Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Młynów

PostWysłany: Pią 21:48, 18 Gru 2009    Temat postu:

Nie przeczytałam ostatniej linijki i chciałam zapytać się, czy spisałaś numery wagonów Wink Moja koleżanka jest zbulwersowana spóźnieniami autobusów i tramwajów (kilka różnych sytuacji) i chce napisać skargę. Może jednak warto to zrobić w tym przypadku?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MC dnia Pią 21:49, 18 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cleotka3007
maszynista instruktor



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - Praga Północ of course ;)

PostWysłany: Sob 20:56, 19 Gru 2009    Temat postu:

Nie rozumiem idei pisania skargi za opóźnienia w obecnej sytuacji. Warunki pogodowe nie są sprzyjające. Jest ślisko, wszędzie leży śnieg, a widoczność jest naprawdę ograniczona. Poza tym gro pasażerów zamiast ułatwiać życie sobie i motorniczemu czy też kierowcy robi całkiem na odwrót. Uniemożliwiają zamknięcie drzwi wystawiając części ciała czy też torby etc. stoją przy samych drzwiach od pojazdu w ostatniej chwili zastanawiając się pół godziny czy wsiąść i czy ta linia aby na pewno im pasuje oraz często przebiegają przed ruszającymi pojazdami co z kolei powoduje gwałtowne hamowanie i obrazę pasażerów będących w pojeździe. Poza tym chłód i śnieg(chociażby ten który wnosimy do wnętrza pojazdów na butach) potrafi uszkodzić mechanizmy. Ja rozumiem, że ludziom się spieszy do pracy czy po zakupy świąteczne, ale motorniczy/kierowca to nie czarodziej, i nie przeniesie magiczną siłą pojazdu np. kiedy przed nim jest zablokowana trasa. O ile kierowca może jeszcze przejechać obok (jeśli jest to możliwe), o tyle motorniczy nie przejedzie ani nie przefrunie przed Tramwajem z usterką. Nie ma się co wściekać i wyżywać na ludziach którzy robią wszystko by jednak pomimo utrudnień dowieść nas na upragnione przystanki. Dlatego przed napisaniem skargi radziłabym się zastanowić ile razy ta komunikacja jednak nas dowoziła i czy my sami jesteśmy w porządku.

P.s. Cvana. Nie pozostaje mieć nic innego jak nadziei, że takie sytuacje jak opisałaś nie będą już miały miejsca. Chociaż jak wiadomo. Ludzie są tylko ludźmi i zdarzają im się pomyłki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MC
starszy maszynista



Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Młynów

PostWysłany: Sob 21:18, 19 Gru 2009    Temat postu:

Wiedziałam, że zaraz ktoś się oburzy, bo nie będzie wiedział o co chodzi... Confused
Czy notorycznie spóźniające się 501 - nie tylko w zimie - powinno być normalnością? Albo - z tego co wiem - ósemka, która od około tygodnia o tej samej porze wypada z kursu, a przyjeżdża następna?
Pewnie żadne z powyższych nie jest winą kierowców / motorniczych, ale przecież można: w syt. 1 wydłużyć czas przejazdu i poprawić rozkład, a w syt. 2 nawet "oficjalnie" wyrzucić ten kurs z rozkładu i napisać stosowną informację...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MC dnia Sob 21:19, 19 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek Wardas
zawiadowca stacji



Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - Wawrzyszew

PostWysłany: Nie 19:19, 20 Gru 2009    Temat postu:

Pisanie skarg na opóźnienia rzeczywiście mija się z celem - albo warunki pogodowe są złe, albo korki są duże. Kierowcy raczej rzadko opóźniają specjalniutobusy czy tramwaje. Jednakże to, co cvana opisała to nie było spóźnienie, ale sytuacja, która spowodowała zagrożenie - motorniczy powinien upewnić się czy może ruszać - wiadomo, ze pierwszych drzw i ostatnich prawie nie widać w lusterku ale odjeżdżając z miejsca IMHO powinien się spojrzeć czy wszystko ok a tymbardziej jak było to w pierwszym wagonie.

Pozdrawiam !
Tomek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Pon 0:01, 21 Gru 2009    Temat postu:

MC napisał:
Wiedziałam, że zaraz ktoś się oburzy, bo nie będzie wiedział o co chodzi... Confused


Ale przecież tutaj nikt się nie oburzył. Zostały podane sytuacje, które w znaczący sposób wplywają na (sprawne) funkcjonowanie komunikacji miejskiej. Wystarczy poczytać moje opowiadania, które nie są fikcją literacką, a wtedy wyłania się obraz tego, co jest. To za mało? Żeby osiągnać pełny obraz sytuacji, proponuję złożyć kilka opowiadań w jedno (bo w każdym uwypuklony jest jakiś aspekt), a wtedy osiągniemy (niezbyt ciekawy) obraz całości...

MC napisał:
Czy notorycznie spóźniające się 501 - nie tylko w zimie - powinno być normalnością?


Z tego co wiem, nikt, (chyba nigdy) nie nazwał takiej sytuacji normalną. Temat stary jak komunikacja miejska. Wałkowany w tysiącach postów, na różnych grupach i forach. Do tego odgrzewany jak (mało świeży) kotlet. Większość osób, piszących w ten sposób opiera się chyba na doświadczeniach z gry Tycoon, czy programie Bahn, gdzie nic, poza komunikacją, tudzież kolejkami nie kursuje. W sumie, szkoda nawet dyskutować na ten temat, bo zrobiło to przed nami tysiące osób. Weźmy tylko pod uwagę, że żyjemy w dużym mieście, które ciągle się rozwija, natmiast, za tym rozwojem, nie idzie rozwój infrastruktury drogowej, nie rośnie przepustowość skrzyżowań. Takimi narzekaniami, nic twórczego nie zrobimy. Możemy (co najwyżej) w jakiś sposób sobie ulżyć. To tyle.

MC napisał:
Albo - z tego co wiem - ósemka, która od około tygodnia o tej samej porze wypada z kursu, a przyjeżdża następna?


Kiedy dokładnie? Data, godzina, numer brygady? Jeżeli chodzi o linię 8, to jeździłem nią w środę. Było dramatycznie. Duże opóźnienia, wprowadzane były tryby "SB" (ręczne sterowanie rozkładem). Ponadto, co tu dużo ukrywać - aura zdziesiątkowała tabor komunikacyjny i było dużo awarii powodujących zatrzymania i tzw. zjazdów technicznych (awarie -w założeniu - bez zatrzymania w ruchu) i to nie tylko na linii 8.

MC napisał:
Pewnie żadne z powyższych nie jest winą kierowców / motorniczych, ale przecież można: w syt. 1 wydłużyć czas przejazdu i poprawić rozkład, a w syt. 2 nawet "oficjalnie" wyrzucić ten kurs z rozkładu i napisać stosowną informację...


Dobrze, że chociaż rozumiesz to, że nie jest to wina prowadzących pojazdy.
ad. syt. 1 - wydłużyć czas przejazdu. Odnośnie linii 501. Czas przejazdu był już kilkukrotnie wydłużany. Nastąpiła korekta trasy, która też miała poprawić (i tak się stało) funkcjonowanie tej linii. Dokładanie dodatkowych minut w rozkładzie, w nieskończoność przyniesie więcej szkody, niż pożytku. Czasu na przejazd jest dosyć dużo. Do tego, są długie postoje na pętlach (tzw. postoje wyrównawcze), które pozwalają (przynajmniej częściowo) zminimalizować opoźnienia, przynajmniej na starcie z pętli. Korki, są zjawiskiem płynnym. Można by na ich temat napisac dziesiątki prac naukowych. Raz są, innym razem są większe lub mniejsze. Czasem, nie ma ich wcale. Na dobrą sprawę, trzeba by zatrudnić wróżkę i pisać (codziennie) inny rozkład, w zależności od jej przepowiedni. A tak się nie da. Bo za duże koszty wróżki i rozkładów Wink
Zbyt dużo czasu na przejazd, skutkuje tym, że gdy korek jest mniejszy, lub nie ma go wcale, autobus/tramwaj - snuje się niemiłosiernie, by odjechać punktualnie z przystanków (odjazdy przyspieszone ponad pewną wartość - są karane). Przerabiam ten temat na linii 26. Albo podam inny przykład, bo w sumie, sprawa dotyczy autobusów.
Kiedyś tam, Związki Zawodowe z zakładu "Stalowa" zgłosiły problem, że na linii 723 jest za mało czasu, są korki i się kierowcy nie wyrabiają. Potwierdziły to pomiary. Przedstawiciele Związków zaproponowali konkretne rozwiązania, polegające głównie na "dołożeniu" czasu na przejazd. Przychylono się do tych założeń (dokładnie, zgodnie z sugestiami). Nie minęły dwa tygodnie, a pojawiły się narzekania, że za dużo czasu, że kierowcy karani są za przyspieszone odjazdy z przystanków, że trzeba jechać 10 km/h.
Moim zdaniem, odnośnie linii 501, postulujesz coś podobnego, co jak widać, może przynieść takie same efekty.
Raczej jakieś postulaty trzeba słać gdzieś indziej. Do czasu, kiedy układ dorogowy w naszym mieście będzie taki jak jest, lepiej napewno nie będzie.

ad. syt. 2
Nie można "oficjalnie wyrzucać" czegoś, co jest. Jak mówię. Podanie daty i godziny, pozwoli na wyjaśnienie sprawy. Czasem (nieszczęśliwie) składa się tak, że dany kurs "wypada" kilka dni pod rząd. Zdaje się, że na początku listopada informowalem, że najbliższe dwa miesiące, będą pod kątem niezawodności funckjonowania komunikacji dosyć ciężkie. Przyjście zimy (co o tej porze roku jest normalne) tylko pogłębiło ten problem. Rozumiem, że marznięcie na przystanku nie jest miłe (ja dziś przez 10 godzin marzłem w kabinie), ale nadal uważam, że tego typu "reklamacje" powinny mieć innych adresatów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Edgar dnia Pon 6:26, 21 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Pon 0:07, 21 Gru 2009    Temat postu:

Odnośnie postu Cvany, proponował bym złożyc skargę. Takie zachowanie jest zagrożeniem bezpieczeństwa. W przyadku, gdy ta starsza pani doznała uszczerbu na zdrowiu, mogła by domagać się odszkodowania od Przewoźnika, a prowadzący pojazd, mógłby mieć poważne problemy. Szkoda tylko, że nie było rekacji, ze strony pasażerów, tylko bierne przyglądanie się. Dobrze by było (w opisywanym przypadku) w zdecydowany sposób zwrócić uwagę prowadzącemu pojazd, a nawet użyć hamulca bezpieczeństwa, co w takim przypadku byłoby uzasadnione.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Edgar dnia Pon 3:07, 21 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cleotka3007
maszynista instruktor



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - Praga Północ of course ;)

PostWysłany: Pon 1:35, 21 Gru 2009    Temat postu:

Droga MC. Jeśli wiedziałaś, że będą takie odpowiedzi jak moja, to mogłaś inaczej sformułować zdanie. To tyle ode mnie, bo resztę w bardzo obrazowy sposób opisał Edgar.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Pon 3:04, 21 Gru 2009    Temat postu:

SWL* w pełnej krasie – czyli zima atakuje, a grupy silników robią psikusy


Cenzura


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Edgar dnia Śro 23:40, 11 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wmh.fora.pl Strona Główna -> OT / Komunikacja miejska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 55, 56, 57  Następny
Strona 12 z 57

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin