Forum www.wmh.fora.pl Strona Główna www.wmh.fora.pl
Forum Warszawskiej Magistrali Hutniczej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zabytki - nabytki
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wmh.fora.pl Strona Główna -> OT
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kulecki
Administrator



Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn / Warszawa

PostWysłany: Pią 18:05, 11 Gru 2009    Temat postu:

Sleepingowy napisał:
Na kilka dni musiałem odłożyć na bok prace przy lampie i kasowniku, ale już mogę sobie pozwolić zabrać się za nie z powrotem.
Niestety, gwinty lampy się nie poddały. Nawet umieszczenie w imadle i delikatne próby rozkręcenia nic nie dały.
Nieśmiało zapytam Edgara - czy może zajrzałeś do "magicznych skrzynek?

Więcej WD40 Smile On penetruje, może nie dotarł do końca gwintu. Ja coś to ja mam "żabę" i służę, ale - jak powiedziałeś - szkoda by było zrobić urządzeniu krzywdę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sleepingowy
dyspozytor zakładu taboru



Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, Praga Południe

PostWysłany: Pią 23:38, 11 Gru 2009    Temat postu:

No trudno, muszę się jeszcze uzbroić w cierpliwość. Poszło znowu WD40, niech penetruje Smile . Chyba dam tym gwintom czas do końca roku a potem się zobaczy co dalej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sleepingowy
dyspozytor zakładu taboru



Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, Praga Południe

PostWysłany: Nie 1:22, 27 Gru 2009    Temat postu:

EDGAR, czy znalazłeś kluczyk do kasownika? Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Nie 15:01, 27 Gru 2009    Temat postu:

Sleepingowy napisał:
EDGAR, czy znalazłeś kluczyk do kasownika? Smile


Najpierw muszę znaleźć moją magiczną, zieloną skrzynkę, po materiałach eksploatacyjnych do radiostacji R-105, w której mam takie magiczne rzeczy. Ostatnio nie miałem czasu na szukanie. Ewentualnie, służę kluczem wagonowym, którym, też powinno się dać otworzyć.

A jak już jesteśmy przy temacie tej radiostacji, to napewno znasz ten model. Ja miałem kiedyś trzy sztuki i bardzo żałuję, że się ich pozbyłem. Po demontażu "wnętrzności", z obudowy powstawał całkiem fajny plecak, otwierany po bokach. Jego wadą było to, że był twardy Razz W opisywanym pudełku było sporo lamp, oraz jedno urządzenie, które przypominało lampę z wyglądu. Była to przetwornica, której działanie oparte było o "przekaźnikowe" przerywanie obwodu. Swoją pierwszą przetwornicę statytczną (no niezupełnie), podwyższającą napięcie - zbudowałem właśnie w oparciu o ten podzespół.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Edgar dnia Nie 19:51, 27 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sleepingowy
dyspozytor zakładu taboru



Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, Praga Południe

PostWysłany: Wto 5:17, 29 Gru 2009    Temat postu:

Edgar napisał:
Najpierw muszę znaleźć moją magiczną, zieloną skrzynkę, po materiałach eksploatacyjnych do radiostacji R-105, w której mam takie magiczne rzeczy. Ostatnio nie miałem czasu na szukanie. Ewentualnie, służę kluczem wagonowym, którym, też powinno się dać otworzyć.

A jak już jesteśmy przy temacie tej radiostacji, to napewno znasz ten model. Ja miałem kiedyś trzy sztuki i bardzo żałuję, że się ich pozbyłem. Po demontażu "wnętrzności", z obudowy powstawał całkiem fajny plecak, otwierany po bokach. Jego wadą było to, że był twardy W opisywanym pudełku było sporo lamp, oraz jedno urządzenie, które przypominało lampę z wyglądu. Była to przetwornica, której działanie oparte było o "przekaźnikowe" przerywanie obwodu. Swoją pierwszą przetwornicę statytczną (no niezupełnie), podwyższającą napięcie - zbudowałem właśnie w oparciu o ten podzespół.


No pewnie, że znam i bardzo miło wspominam. Szkoda, że żadna Ci się nie zachowała. Widziałem w tym roku w Belgii na Ciney Military jedną sztukę, niestety, w fatalnym stanie. Ja osobiście miałem do czynienia z większym sprzętem, odbiornik R250M (tu można go zobaczyć [link widoczny dla zalogowanych] ) do tego przystawka telegraficzna TOPOL "A" (potocznie nazywana topolka). Było trochę nowszego sprzętu, ale nigdzie w necie nie mogę go znaleźć. Odnośnie tego R250M - fantastyczny sprzęt, te nowszej generacji do "pięt" mu nie dorastały.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sleepingowy dnia Czw 0:58, 11 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sleepingowy
dyspozytor zakładu taboru



Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, Praga Południe

PostWysłany: Czw 0:28, 11 Mar 2010    Temat postu:

Coś to WD40 penetruje i nie może jednak sobie dać rady. Trudno, chyba podejmę bardziej drastyczne środki.
Kasownik na chodzie, jednak przydałoby się go otworzyć.

Przegladając forum, po raz kolejny trafiłem na coś takiego:
Ricardos napisał:
No i jako bonus, najstarsze (kwiecień 2003r) moje fotki z likwidowanych zakładów PRK7 koło ulic Pełczyńskiego i Deyny:

A jeżeli już mowa o PRK7 to też mam pytanie - czy może ktoś z forumowiczów ma coś wspólnego z elektroniką? Jakiś czas temu, stałem się posiadaczem takiego cuda:
[link widoczny dla zalogowanych]
Sprzęt ten składa się z dwóch elementów (każdy ma oddzielne zasilanie). Część dekoracyjna:
[link widoczny dla zalogowanych]
Oraz część zegarowa:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak widać, zegar ma uszkodzone osie wskazówkowe, oraz złamaną wskazówkę budzika. To jednak nie jest problem.
Lokomotywa posiada podłączenia zasilania silnika oraz diody umieszczonej w lampie czołowej. Po podaniu napięcia bezpośrednio na te elementy - działają, silnik pracuje, dioda świeci.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pod spodem znajduje się głośniczek, pojemnik na baterie oraz układ sterujący. Głośnik po podaniu sygnału ze źródła zewnętrznego działa. Pojemnik na baterie podzielony jest na dwie części. Trzy komory od lewej strony zasilają lokomotywę i sterownik (w części tej napis SUNKO). Komora z prawej strony zasila zegar.
[link widoczny dla zalogowanych]
Po włożeniu baterii w prawą komorę - zegar działa.
Zegar od tyłu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wymontowany mechanizm zegara:
[link widoczny dla zalogowanych]
Niestety, nie ma żadnej reakcji po włożeniu baterii w komory zasilające sterownik i lokomotywę. Płytka sterownika od strony elementów:
[link widoczny dla zalogowanych]
Po drugiej stronie płytki znajduje się układzik, niestety jest zalany na czarno jak w zegarkach elektronicznych.
Przestawianie wskazówki budzika nie powoduje żadnej reakcji. Czuję kiedy mechanizm znajduje miejsce załączenia układu, jednak lokomotywa i głośniczek nie reagują.
Może ktoś, coś pomóc w tym temacie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sleepingowy dnia Czw 0:40, 11 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sleepingowy
dyspozytor zakładu taboru



Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, Praga Południe

PostWysłany: Wto 13:53, 03 Maj 2011    Temat postu:

Jak ten czas leci. Po kolei. Gwinty (pomimo stałego zalewania WD40) nie poddały się, kluczyka od Edgara też nie widać (kasownik) i PRK7 także nie działa. Ale nie wszystko jest tak "pod górkę". Stałem się szczęśliwym nabywcą telefonu CB-49/B-A (RWT Radom). DZIAŁA. Przy okazji wrzucę zdjęcia. Lubię takie starocie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wmh.fora.pl Strona Główna -> OT Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin