Forum www.wmh.fora.pl Strona Główna www.wmh.fora.pl
Forum Warszawskiej Magistrali Hutniczej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

2012.09.20, 10:45, Kocjana / km 4.0 / samochód w skrajni

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wmh.fora.pl Strona Główna -> Linia / Obcy na torze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Siecool
naczelnik sekcji



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa :: Nowe Bemowo

PostWysłany: Sob 19:40, 22 Wrz 2012    Temat postu: 2012.09.20, 10:45, Kocjana / km 4.0 / samochód w skrajni

W czwartek przy okazji wizyty na WMH miałem okazję zobaczyć akcję pozbywania się źle zaparkowanego samochodu, który zablokował przejazd SM48-112 z 29 wagonami wracającej z Huty.

Najpierw spokojnie jechał sobie pociąg:

który jednak przy Kocjana musiał się zatrzymać:


Co ciekawe jak widać na zdjęciach kierowca miał świadomość, że parkuje blisko, bo złożył lusterko, ale niestety składanej karoserii jeszcze nie ma, więc niewiele to pomogło. Skład postał chwilę, obsługa zadzwoniła w międzyczasie po policję, po czym cofnęła przed przejazd. Po jakiś 15 minutach przyjechała policja, ale sam ten fakt niewiele pomógł i prawdopodobnie wtedy wezwano holownik, który przyjechał po pół godzinie, razem ze strażnikiem miejskim na pokładzie. Żeby sytuacja bardziej dramatycznie wyszła na zdjęciach strażnika zdecydowano o kontrolnej weryfikacji skrajni tj. skład podturlał się do samochodu, poczyniono zdjęcia, po czym pociąg wrócił znowu stać grzecznie przed ulicą.


Pan z holownika fach miał w ręku, załatwił rzecz ekspresem i 10 minut później samochód odjechał na prawdopodobnie dobrze płatny parking.

Tym samym po mniej więcej godzinnym postoju w lesie uwolniona z samochodowych okowów tamara ruszyła z kopyta na Odolany.


Post został pochwalony 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cvana
dyspozytor zakładu taboru



Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - obecnie Bielany

PostWysłany: Pon 20:52, 22 Paź 2012    Temat postu:

Świetny reportaż Very Happy Zdjęcia zresztą też.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edgar
naczelnik sekcji



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Śro 15:15, 24 Paź 2012    Temat postu:

Miło by było, gdyby tak zmasowane siły, równie zdecydowanie reagowały na kierowców samochodów, parkujących w skrajni torowisk tramwajowych. "Podręcznikowe" miejsca to: ulica Środkowa, ostatnio, z mniejszą częstotliwością - pl. Zbawiciela. Czasem inne miejsca. Przy ul. Środkowej zatrzymania często trwają godzinę, czasem dłużej i to kilka razy dziennie. I jakoś tam nie widać tak zmasowanych ataków Straży Miejskiej i Policji. A, w porównaniu z WMH - ruch tramwajów na ul. Środkowej jest znacznie większy.
Ja osobiście lubię jeździć klasycznym modelem 105-ki na linii 23. Jeżdżąc tym typem tramwaju, w momencie, kiedy mam zablokowany przejazd - przekładam dźwignię nawrotnika na pozycję "0". Wtedy zaczyna przeraźliwie dzwonić dzwonek zewnętrzny. Jeżdżąc tego typu sprzętem, jeszcze nigdy nie stałem dłużej, niż 3 minuty Very Happy Czemu tak krótko? W wyniku dolegliwego dźwięku dzwonka, po niedługim czasie, w oknach pojawia się mnóstwo gawiedzi, która przeraźliwe krzyczy, by go wyłączyć. Lecą przekleństwa, czasem jajka, oraz inne przedmioty. Nie wiem jakim cudem, ale z okazji opisanego powyżej zamieszania, nagle odnajduje się kierowca pojazdu, który nieprawidłowo zaparkował. Proste rozwiązanie, nie męczę palca na przycisku dzwonka, a efekt niemal natychmiastowy. Jak jeździłem innym typem sprzętu, to czekało się 40 minut, czasem dłużej na przyjazd patrolu SM. Potem panowie musieli pochodzić, wystawić stosowny kwitek i włożyć go za wycieraczkę. Ot, całe działanie. A, kierowcy jak nie ma, tak nie ma. Próba poproszenia, o holownik, kończyła się pogróżkami, "że zaraz mogę otrzymać mandat", bo panom z SM przeszkadza się przecież w wykonywaniu obowiązków służbowych. Tak to polska rzeczywistość....Duży może więcej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek Wardas
zawiadowca stacji



Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - Wawrzyszew

PostWysłany: Śro 22:48, 24 Paź 2012    Temat postu:

Raczej tam była kwestia występowania zjawiska - na WMH nie pamiętam żeby się zdarzyło, zaś na Środkowej skoro zdarza się ciągle to spowszedniało. Co do SM - bywa, że są w niej ludzie, którzy naprawdę chcą dobrze wykonywać swoją robotę (bo widziałem już takie interwencje) a bywa, że można zgłaszać zastawiony przystanek a nic się nie dzieje, co zaowocowało, przynajmniej w moim przypadku, koniecznością zaopatrzenia się w karne siusiaki - efekt natychmiastowy i mniej stresujący Smile

Pozdrawiam !
Tomek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wmh.fora.pl Strona Główna -> Linia / Obcy na torze Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin