www.wmh.fora.pl

Kulecki

Po sierpniowej suszy czas na kolejny odcinek dziennika dyżurnego ruchu...

Siecool

To otworzę po dłuższej nieobecności:
8.30 SM48-124 z bliżej nieokreslonym składem węglarek do Huty;
~11.00 SM48-124 + 4 węglarki na Odolany;
14.00 SM48-124 + ok. 15 węglarek do Huty;
16.40 SM48-124 + ok. 10 węglarek na Odolany.

Siecool

I dzisiaj, 3-09-2010:
8.50 SM48-124 + ok. 15 węglarek do Huty;
16.05 SM48-124 pojechała na Odolany, prawdopodobnie solo.

Siecool

ST44-089 ze składem węglarek mijany samochodem w sobotę koło 10.20 niedaleko przejazdu na Radiowej. Turlał się w stronę Odolan.

Siecool

7-09-2010, Babimojska:
14.50 ST44-089 zaryczał przed przejazdem, puścił dymka za przejazdem i tyle go widzieli. Pojechał do Huty z bliżej nieokreśloną ilością węglarek.
16.50 tenże sam ST44-089 poturlał się na Odolany, z tą różnicą, że kopcił niczym parowóz, więc zapewne miał sporo wagonów, których jednak za bardzo nie dojrzałem z racji miernej pogody.

Piotr

08.09.2010

Powstańców Śląskich, godz. 10.30:
SM48-114 + 15 próżnych węglarek na Odolany

Siecool

Szymon

Jeżeli mnie wzrok i słuch nie myliły to widziałem dziś ST44-089 w parze z SM48-114, jak wracały do "szopy" po przyprowadzeniu poc. 960 Wink

Także dziś brutto musiało być naprawdę konkretne Smile

Siecool

A dzisiaj SM48-124 pojechała o 14.40... na Odolany. Ciekawe co to było, rano jechali normalnie...

Piotr

Może jakiś dodatkowy pociąg, bo ja widziałem wspomnianą tamarę wyjeżdżającą z Odolan w stronę Jelonek, tak jakby jechała do huty, ale zdziwiła mnie pora, bo było to ok. 11.30.

Siecool

Szybko obróciła, ja ją widziałem koło 10.30 jak wjeżdżała na Jelonki z jakimiś węglarkami. Natomiast chyba nie było pociągu w porze 15-17, więc może to była po prostu mocno przedwczesna popołudniowa para Wink

Kulecki

Mam niejasne wrażenie, że się ostatnio zmienił rozkład jazdy na WMH... czy ktoś może sprawdzić? Z góry dziękuję...

Siecool

W każdym razie rano jeżdżą normalnie, dzisiaj ok. 8.50 SM42 z jakąś śmiesznie małą liczbą węglarek pojechała na Hutę. Potem zaś ja pojechałem pod krzyż, a właściwie do dziekanatu Wink

Piotr

Wracali ok. 11.00. Widziałem ją w towarzystwie pary łosi w okolicach Watu Shocked

Przez te spacerujące po WMH łosie mechanik musiał mocno zwolnić i kilka razy zatrąbić. Łosie zeszły sobie z toru w okolicach tego małego mostku nad rzeczką, wzdłuż której prowadzi ścieżka w stronę tzw. małpiego gaju. Tam trochę sobie postały, ale niestety nie na tyle długo, żebym zdążył wrócić do domu po aparat. Kiedy przyszedłem ponownie w to miejsce za ok. pół godz, łosi już nie było Crying or Very sad

Siecool

Dlatego ja zawsze staram się mieć aparat ze sobą, nigdy nie wiadomo co się może zdarzyć Wink

A dzisiaj sobota bezgagarowa - rolę główną grała SM48-114, ponadto wystąpiło 7 platform, w odcinku zatytułowanym "TKMSc 960 o 10.45 w lesie na Grotach" Wink